W oryginalnym opisie jest, że to dokarmianie do fois gras, ale na kaczkę ani gęś ni ch*ja to nie wygląda. Liczę na wypowiedzi sadolowych ekspertów w dziedzinie hodowli drobiu.
amatorka w ch*j.. typ sam sie nażre zamiast całość ptakowi w ryj wj***ć.. lepiej jak nadziewaja na rure i prosto w bebechy ładuja żarcie, żeby szybko spuchło i raz dwa pasztet na stół zajebac
ch*ja się znam, ale wg mnie te gołębie po "napompowaniu" wyglądają dużo bardziej okazale więc albo przygotowuje je do jakiegoś konkursu albo chce je podpicować przed sprzedażą
Nie jestem ekspertem ale po studiowaniu wikipedii przez 3 minuty śmiem twierdzić że ptaki mają dwa organy oddechowe, a ich płuca podczas lotu się w jakiś sposób blokują, więc możliwe że jak koleś trzyma te ptaki w taki sposób (podniesione skrzydła) to ptaki nie mogą oddychać, a żarcie leci prosto do żołądka