18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Czytanie

Fakerę • 2012-12-17, 09:49
Mądry człowiek przeczyta setki książek a i tak będzie wiedział, że jest jeszcze wiele do poznania. Głupi człowiek przeczyta Koran i stwierdzi, że wie wszystko.

mr_9mm

2012-12-17, 15:43
Haha, dobre! Leci piwko!


...za "wioskowego głupka /Kapitana Suchara/". ;-)

Donor

2012-12-17, 15:43
@Rafao Stary flacha :D

jackalski

2012-12-17, 15:45
A jest przecież napisane...

Cytat:


Jam jest Latający Potwór Spaghetti. Nie będziesz miał innych potworów przede Mną. (Potem OK; tylko zabezpiecz się.) Jedynym Potworem, który zasługuje na pisanie jego imienia wielką literą jestem Ja! Inne potwory są fałszywymi potworami i na to nie zasługują.


ja...........91

2012-12-17, 15:49
Te drugie zdanie powinno nawiazywac do internetow.

kufel01

2012-12-17, 15:50
oldsoul166 napisał/a:

a Ja nie uważam że muzułmanie są głupi. Jestem " katolikiem" wierze raczej w użyteczność wiary niż w jej treść. Ale gdyby każdy katolik ( prawdzywy) był tak gorliwy jeśli chodzi o wiarę jak prawdziwi muzułmanie to było by dobrze. A zamiast tego mamy pseudo katolików, którzy wierzą w coś bo wierzą w to ich rodzice i dziadkowie i od małego był prowadzony do kościoła.



Gorliwi są tylko fanatycy, zobacz na islam w Niemczech,Belgii,Danii.Norwegii itd .. muzułmanie jedzą mięso, piją alkohol, córki nie noszą tych koców na twarzy, w południe o pólnocy się nie modlą i walą konia w szafie żeby allah nie widział.... to jest gorliwość?

jezier

2012-12-17, 15:52
Katolicki ból dupy za:
3
2
1
Start!
Jak ja uwielbiam czytać głupkoawate wypociny katomatołów :*

Plecionkarz

2012-12-17, 15:55
A ten kto przeczyta talmud będzie okradał i zabijał wszystkich dookoła twierdząc, że należy mu się jeszcze za to odszkodowanie.

S.O.A.D.

2012-12-17, 15:56
@Donor

Nie chcę cię obrażać, ale popełniłeś typowy błąd kogoś, kto myśli, że ateiści to idioci.

Ateizm nie jest religią.

Normalnego ateistę cech*je to, że nie zawraca sobie głowy tym, czy Bóg jest czy go nie ma, stara się również nie wdawać w dyskusje religijne, a jeśli już w jakiejś uczestniczy, to jasno przedstawia swoje zdanie i nie odzywa się więcej (bo zazwyczaj zlatują się wtedy katole, nie mylić z katolikami). Jeśli przypie**ala się do innych o to, że wierzą, to mogą być dwa wyjaśnienia:
1) jest frustratem i nie znosi gdy inni robią coś, co w jego mniemaniu jest głupie,
2) jest imbecylem, któremu wydaje się, że zbawi świat odwodząc ludzi od religii.
Obie postawy ukazują moim zdaniem niedojrzałość.

Każdy ateista również ma inne powody by sądzić, że Boga nie ma. Nie jest tak, że każdy zawierza ślepo nauce. Czasami wynika to z osobistych przeżyć (np.: strata wiary po śmierci kogoś bliskiego), a czasami z jakiś przemyśleń, które nas w takiej postawie utwierdzają (np.: skoro Bóg istnieje, to dlaczego jest tyle religii, które ze sobą walczą, powodując mnóstwo cierpienia, i które nie skupiają się na założeniach spisanych w ich świętych księgach? Dlaczego hierarchowie religii są często hipokrytami?). A czasem z zaufania empirycznemu poznaniu, które bardzo rzadko zawodzi.

Ja np.: ufam czemuś ala Nietzsche'ańskiej szkole. Ludzie boją się wziąć na siebie odpowiedzialność za swoje czyny, więc "wyłączają" ją z siebie formując urojony byt, który pomaga im funkcjonować w świecie. I nie uważam żeby było to coś złego. O ile im pomaga i dzięki temu są zdrowymi i normalnymi obywatelami, to niech wierzą i nic mi do tego. Byleby nie starali się każdemu wciskać swojej religii. Ja nie boje się odpowiedzialności za to co robię, nie uważam też, żeby po życiu coś było, jestem pogodzony z faktem, że po prostu kiedyś umrę. Jeśli jednak coś tam będzie (nie mówię co, może to nie będzie ani piekło, ani niebo, tylko coś innego?), to wtedy (po śmierci) uznam to za ciekawy obrót okoliczności i zwiedzę sobie nowy "świat".

Nie wierzę też ślepo nauce, bo lepiej zachować w tej kwestii ostrożność. Jeśli naukowiec ci powie, że ten związek chemiczny zapobiega rakowi przez 50 lat, to łykniesz go bez zastanowienia?

Nie zastanawiają mnie też pytania jak się zaczął wszechświat. Co nam po tej wiedzy? Nie odtworzymy takiego "zjawiska". Bo albo trzeba by było mnóstwo ściśniętej masy (teoria wielkiego wybuchu), albo trzeba by być Bogiem (religie), a Bogiem stać się nie można (jeśli przyjmiemy założenia religii za prawdziwe).

Wolałbym jednak żeby ludzie bardziej krytycznie podchodzili do otaczającego ich świata. Więcej myśleli, a nie ufali na ślepo innym.

Moby_Dick

2012-12-17, 15:56
Koran, Biblia, katolik, prawosławny,ateista muzułmanin itp itd. Podział jest gigantyczny. Ale każdego na tym j***nym globie łączy jedna cecha - Wiara. Jedni wierzą w Boga inni w kilku jeszcze inni wierzą że nie ma żadnego. Wierzymy w lepsze lub gorsze jutro, w miłość, komuś na słowo itp itd. Każdy człowiek w coś wierzy. Bez wiary jakiejkolwiek i w cokolwiek byli byśmy zgubieni.
Tak samo z końcem świata itp nie katastrofa z kosmosu, nie epoka lodowcowa czy wypalenie przez słońce do tego doprowadzi tylko my sami - Ludzie - my sami do tego zmierzamy! A czy jesteś katolikiem, chrześcijaninem, czy ateistą, czy bogatym, czy bezdomnym itp itd- wszyscy i tak umrzemy i wszyscy w piachu będziemy na równi! A teraz możecie sobie do gardeł k***a skakać!

MrSpook

2012-12-17, 16:19
Większość muzułmanów, to w ogóle czytać nie potrafi...

Rafao

2012-12-17, 16:36
@S.O.A.D jesteś chyba jeszcze bardzo młody bo masz bardzo niedojrzałe podejście

Br...........ki

2012-12-17, 16:40
Skończcie pie**olić kto to jest prawdziwy ateista i prawdziwy katolik. I tak po napisaniu tych wszystkich wypociny i przeczytaniu innych każdy wróci do swojego zdania i poglądu w tej sprawie.......

brzezniak

2012-12-17, 16:57
Dick napisał/a:

Koran, Biblia, katolik, prawosławny,ateista muzułmanin itp itd. Podział jest gigantyczny. Ale każdego na tym j***nym globie łączy jedna cecha - Wiara. Jedni wierzą w Boga inni w kilku jeszcze inni wierzą że nie ma żadnego. Wierzymy w lepsze lub gorsze jutro, w miłość, komuś na słowo itp itd. Każdy człowiek w coś wierzy. Bez wiary jakiejkolwiek i w cokolwiek byli byśmy zgubieni.



Dlaczego bez wiary bylibyśmy zgubieni? Wiara religijna wymaga zachowanie poglądu bez względu na fakty, to całkiem co innego niż "wiara komuś na słowo" - nazwałbym to raczej zaufaniem i podświadomym ocenieniem prawdopodobieństwa. Jeśli znajomy powie, że kupił psa to "wierzę" na słowo, co innego jeśli uważa, że porwali go kosmici...



@S.O.A.D. Jeśli przypie**ala się do innych to najprawdopodobniej jest antyteistą i uważa, że religia prowadzi częściej do złego niż dobrego. Z resztą jak najbardziej się zgadzam :)

tomqj

2012-12-17, 17:14
makaba napisał/a:

up do wszystkich

Nie zawiodłem się na pseudoateistach. Czekałem na pierwszy pociska na Biblię a tu taka niespodzianka, od razu pierwsze komentarze. A wioskowy głupek BongMan jak zwykle rozbija bank :D


powiedz tak szczerze co takiego głupiego napisał BongMan?
czy tylko napisałeś tak, żeby otrzymać pare piwek, bo jechanie na niego jest tu mainstreamowe?

darkmax4

2012-12-17, 17:28
@Donor - 'ateizm ma tyle wspólnego z wiarą, co niezbieranie znaczków z hobby' więc japa tam ; d