18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Czy "warto" zgłaszać sprzedaż auta?

valdziu • 2016-01-27, 20:54

Może treść nie ocieka krwią, ale z powodu braku zgłoszenia możemy mieć czarne sceny, a większość osób o tym nie pamięta i cieszy się ze sprzedaży - materiał ku przestrodze.

zonik

2016-01-28, 19:07
niektórzy to urzędy znają z filmów miś i tym podobne....

Campino7

2016-01-28, 19:16
wszystko fajnie , ale to "cześć" i to "hej" sprawia że nei ma się ochoty tego oglądać :D

Sadijan

2016-01-28, 19:59
Może i Urban Legend, ale słyszałem o przypadku, kiedy nowy nabywca zatankował, nie zapłacił, a policja przyszła do starego właściciela, bo jeszcze wszystko było na niego.

Lexus23K

2016-01-28, 20:24
Waldku, wchodziłeś kiedyś na harda?

____

2016-01-28, 20:26
przy okazji przestrzegam przed cyganami, przyjeżdżają po auta z kasą, nie obchodzi ich stan chcą tylko zapłacić i odjechać. Jak już ktoś się skusi na taką transakcję, to później ma gwarancje pobudki o 6:00;)

Byczys

2016-01-28, 23:55
@wszyscy up

Ja nigdy nie zglosilem i wiem na pewno, że nic z tego powodu mi ie grozi.

graber

2016-01-29, 08:54
Sprzedalem moje pierwsze auto i od razu polecialem je wyrejestrowac, na drugi dzien wieczorem przyszla policja - malolat ktoremu sprzedalem auto jeszcze tego samego dnia uciekl ze stacji benzynowej nie placac i spowodowal wypadek (oczywiscie uciekl z miejsca zdarzenia).
Gdyby nie umowa sprzedazy z pieczatka z wydzialu komunikacji, swiadczaca o tym ze auto zostalo wyrejestrowane mialbym spore problemy.

mateyrox

2016-01-29, 15:07
ktos moze mi powiedziec co wypelniasz w tym kwicie w wydziale komunikacji? podajesz dane tego kto kupil od ciebie samochod czy jak to wyglada?

zdupyryjazaurus

2016-01-30, 21:18
zgłaszajcie! Kiedyś sprzedałem furę jakiemuś dilerowi. Łapnęli go z jakimś towarem,bez prawka,papierów i dzwoniono do mnie z policji,że jak nie mam podbitej umowy,to jestem w czarnej dupie. Na szczęście wyczułem typa,który brał ode mnie auto,a umowę spisywaliśmy na jakąś małolatę i leciałem na drugi dzień do urzędu. Jeszcze mi wydzwaniał wcześniej,że ja płaciłem za OC 150 (60% zniżek),a lasce przyszło do zapłaty 1400 i,że on mi da 150 złotych i mam mu to OC zapłacić.