18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Czy przyjmuje Pan ksiedza po koledzie?

szeryfosw • 2015-01-30, 13:48
Dobrze prawi! Polać mu :wodka:


LavPain

2015-01-30, 17:26
Cytat:

Jeszcze parę lat temu bym się śmiał, teraz mnie to przeraża. Ludzie depczą po swojej własnej kulturze i jeszcze się z tego k***a cieszą...


Jak jesteś żyd, to zapraszam cię pod komorę.

stnproject

2015-01-30, 18:05
gabrychchch napisał/a:

po czym dziadek wrócił do domu, otworzył piwnicę i zr*chał wnuczkę



ładne ma pan fantazje panie proboszczu

Brzytwa

2015-01-30, 18:26
Hahaha dobry dziadek :mrgreen: ,u mnie wielebny ostatnio z okazji Nowego roku był jakąś minutę,zgarnął dolę i w zamian zapodał dobre słowo i dwie święte fotografie :lol:

pemb

2015-01-30, 19:10
"depczą po swojej własnej kulturze"
Własnej k***a kulturze... taaa. Gdyby nie kościół to co nie mielibyśmy własnej kultury? Niby gdzie my żyjemy w Polsce czy w Watykanie?

"A ciekawostką jest to, że statystyka podaje"
Dane z frondy czy prawicowic.pl?

Luqas95

2015-01-30, 19:43
powinna byc druga częśc



czemu pan tak uważa?
a kim pan jest z zawodu?


kościelnym/proboszczem/organista

Sist

2015-01-30, 20:37
pemb napisał/a:

"depczą po swojej własnej kulturze"
Własnej k***a kulturze... taaa. Gdyby nie kościół to co nie mielibyśmy własnej kultury? Niby gdzie my żyjemy w Polsce czy w Watykanie?



k***a nie. Kościół* to religia, a religia była ważnym (jak nie najważniejszym, bo... ustawodawczym?) elementem podczas formowania się państw** w Europie (i nie tylko). Bez Kościołów Chrześcijańskich to byś teraz napie**alał 5 razy dziennie głową w stronę Mekki. Nawet Mongołowie - plaga XIII w. Europy i Azji, której wszyscy się bali, przeszli na zorganizowaną religię, bo tak łatwiej było rządziło hordą. Trochę przestudiowania historii nie zaszkodzi o.O

- - -
*) Widzę, że przestrzegasz interpunkcji, więc: bez kościoła mielibyśmy swoją kulturę, bez Kościoła już nie.
**) Kościoły i inne zorganizowane religie można uważać za równie świeckie, co monarchie i cesarstwa; były (są?) ze sobą powiązane i nierzadko miały mało wspólnego z właściwą wiarą.