Szczerze to jestem w stanie to zrozumieć. W życiu zdarzyło mi się nagłe wezwanie i 5 minut mogłoby mnie zgubić i faktycznie zrobiłem tylko "wyrwę" w szybie. Możecie linczować, chociaż dodam, że to na drodze w małej miejscowości i bez przejść dla pieszych itp. Z takiej dziury jak ma odpowiednią wielkość to dużo widać ( w jeździe do przodu).
Szczerze to jestem w stanie to zrozumieć. W życiu zdarzyło mi się nagłe wezwanie i 5 minut mogłoby mnie zgubić i faktycznie zrobiłem tylko "wyrwę" w szybie. Możecie linczować, chociaż dodam, że to na drodze w małej miejscowości i bez przejść dla pieszych itp. Z takiej dziury jak ma odpowiednią wielkość to dużo widać ( w jeździe do przodu).
faktycznie, dwie minuty na oj***nie szyb skrobaczka sprawiloby ze 'bylbys zgubiony'.
wk***ia mnei takie gadanie, w miescie nie jestem w stanie niektorych dostrzec przy widocznosci dobrej, i czystych szybach bo albo cos ich zasloni albo sie zleja z otoczeniem. Ciekawi mnie twoja reakcja jakby Ci swieta krowa 'pieszy' wszedl na pasy... przez taki lufcik jestes w stanie co najwyzej zauwazyc jego morde jak Ci na maske poleci.
No po mieście skrobię
No po mieście skrobię. Przeczytaj jeszcze raz poprzednią wypowiedź.
zdajesz sobie sprawę że w terenie zabudowanym pieszy także może przejść przez jezdnię nawet gdy nie ma pasów?
Ba, w terenie niezabudowanym także może się takie coś zdarzyć, nie mówię już że wyjedzie Ci coś na drogę a Ty tego nie dojrzysz, zreszta jak wszystkiego co w danej chwili mijasz.
Mam nadzieje ze jak sie rozjebiesz to zrobisz krzywde tylko sobie.