18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Człowiek ginie po położeniu się na torach kolejowych

Salieri16000 • 2019-01-30, 22:09
Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, żeby uciec się do samobójstwa?!


ktosjestem

2019-01-31, 14:06
Następnym razem niech położy się wzdłóż torów, to by było ciekwe.

muraaas

2019-01-31, 15:28
Caramon napisał/a:

Jeśli jeszcze nie rozumiesz, to już pewnie nigdy nie zrozumiesz, że najczęstszym powodem jest niewrażliwość 90% społeczeństwa - części, do której zapewne należysz.




A tym mnie zaciekawiłeś. Możesz rozwinąć ? W jaki sposób jestem odpowiedzialny za śmierć tego gościa. Bo mnie kompletnie nie obeszła. A już na pewno wk***ił bym się stojąc na peronie i czekając na ten pociąg, że przez jakiegoś zjeba spóźnię się do pracy/ szkoły/ domu/ rodziny albo na wakacje.

TB303

2019-01-31, 16:04
Caramon napisał/a:

Jeśli jeszcze nie rozumiesz, to już pewnie nigdy nie zrozumiesz, że najczęstszym powodem jest niewrażliwość 90% społeczeństwa - części, do której zapewne należysz.


A co mnie interesuje człowiek, którego nawet nie znam? Jego życie, jego wybory - jego sprawa, nie moja. Gdyby był ktoś mi bliski, jak rodzina czy przyjaciel, to inna sprawa. Ale człowiek całkowicie mi obcy? Mogą nawet popełniać zbiorowe samobójstwa, nie ma to jakiegokolwiek wpływu na moje życie.

ellsworth

2019-01-31, 18:39
DuszeWypuscil napisał/a:

Odnośnie przeczekiwania depresji - wiesz, tak to nie działa. Dużo zależy od typu depresji. Ja też uwielbiam wspinaczkę, na równi z ogólnie łażeniem po górach, trekkingiem. Też mnie to zawsze oczyszcza, pomaga się uspokoić i oderwać od myśli codzienności. A teraz, potrafisz sobie wyobrazić coś takiego, że wpadasz w ciężki epizod depresyjny, idziesz w góry jako w stary, dobry i sprawdzony sposób na "gorsze chwile", i to w ogóle nie działa? Pchasz się zdesperowany przez kolejne szczyty, i nie czujesz zupełnie NIC, tylko j***ną anhedonię i pustkę, która z każdą kolejną chwilą wwierca w Tobie coraz większą dziurę, tak że MUSISZ coś zrobić, cokolwiek, jakkolwiek uciec? Depresja nie jest bierna, jest czynna. Jej się nie da przeczekać - ludzie chorzy lub zaburzeni psychicznie, popełniając samobójstwo nie chcą tak po prostu przestać żyć - chcą, żeby przestało ich boleć. Przynajmniej tyle wiem z suicydologii, od psychologów i z własnego doświadczenia.


Problemy pierwszego świata... Ja rozumiem, ze ktoś kto dostał wyrok 20 lat w łagrze za czasów Stalina ma prawo popaść w depresję, ale wolny człowiek w XXI wieku?!?

TB303

2019-01-31, 18:41
ellsworth napisał/a:

Problemy pierwszego świata... Ja rozumiem, ze ktoś kto dostał wyrok 20 lat w łagrze za czasów Stalina ma prawo popaść w depresję, ale wolny człowiek w XXI wieku?!?


Co ma jedno, do drugiego? Chyba nie zdajesz sobie sprawy, przez co niektórzy ludzie przechodzą na świecie, czego doświadczają. Wystarczy jedno, przykre doświadczenie, które potem przemieni się w traumę - i życie legło w gruzach. Może jeśli siedzisz całe dnie w domu, to możesz tak sądzić, ale poza Twoimi czterema ścianami, jest jeszcze ogromny świat, pełen różnych ludzi, słabszych i silniejszych psychicznie.

DanJ93

2019-01-31, 20:31
Tiry na tory, ludzie na tory, tory na tory

Presty

2019-01-31, 21:42
Selekcja naturalna.
Ale po co robić traumę innym?

Ca...........on

2019-02-01, 00:44
A marketingowe debile nadal nie rozumieją i uprawiają kapłaństwo swojego kościółka średniactwa :) I ch*j im w dupę, byle nie mój.

ellsworth

2019-02-01, 19:19
TB303 napisał/a:

Co ma jedno, do drugiego? Chyba nie zdajesz sobie sprawy, przez co niektórzy ludzie przechodzą na świecie, czego doświadczają. Wystarczy jedno, przykre doświadczenie, które potem przemieni się w traumę - i życie legło w gruzach. Może jeśli siedzisz całe dnie w domu, to możesz tak sądzić, ale poza Twoimi czterema ścianami, jest jeszcze ogromny świat, pełen różnych ludzi, słabszych i silniejszych psychicznie.


Tak jak pisałem, to są problemy pierwszego świata. Trauma... ja pie**olę! Rozumiem jakby ktoś w wypadku stracił obie ręce i nogi, to taki ma prawo mieć traumę i popaść w depresję, ale jakoś dziwnym trafem w przeważającej większości depresja dotyczy osób którym tak na prawdę nic nie jest. Znam taką jedną. Ma męża, dom, samochód, spokojne życie. Dzieci odchowane wyszły na ludzi a ona w depresji. Noż k***a! W dupach się z dobrobytu poprzewracało i tyle.