ex32, Co nie zmienia faktu, że facet który bije kobietę jest zwykłą cipą.
ex32, Co nie zmienia faktu, że facet który bije kobietę jest zwykłą cipą.
przykład: kobieta Cię napie**ala, wybija Ci zęby, łamie nos - nie uderzę jej, przecież jest kobietą!
Ja nie zadaję się z transwestytami. Mało która kobieta ma tyle siły aby wybić ząb albo złamać nos... to po pierwsze.
Po drugie kobiety z walką są mniej oswojone więc raczej będzie napie**alać na oślep aniżeli celowała w nos czy w zęby.
Po trzecie siła fizyczna niekoniecznie świadczy o męskości.
Po czwarte trzeba postępować tak z kobietami, aby cię nie napie**alała, albo przynajmniej przytrzymać jej ręce.
qhash, Zostałem wychowany tak, aby nigdy nie uderzyć kobiety choćby nie wiem co zrobiła. To oczywiste, że kobieta jest słabsza fizycznie więc jeśli jej pie**olnę przez ryj to osunie się na podłogę. Kiedy kobieta uderzy mężczyznę to będzie miał tylko zaczerwieniony policzek... to po pierwsze.
Po drugie zauważyłeś wagę uderzenia? ona go ledwo musnęła palcami, a ten wyk***ił jej z całej siły. Jest tyle sposobów, aby kobiecie "wytłumaczyć" pewnie sprawy niekoniecznie ją bijąc w twarz.
Po trzecie osoby które sobie nie radzą w potyczce z kobietą będą uciekać do przemocy, bo są silniejsi, a dla kobiety cios wymierzony w twarz to argument dużego kalibru.
Nadal nie zmieniam zdania, facet który musi pie**olnąć kobietę w twarz żeby sobie z nią poradzić jest j***nym lamusem i p*zdą w rurkach bez jaj.