Muzyka: Sabaton - In The Name Of God
Zarówno utwór jak i filmik traktują o dżihadzie, pokazują bezsens takiej wojny. Parę soczystych pie**olnięć, trochę ujęć ,,zza kulis" itd.
Jest jeden błąd (WTC i dżihad, WTF), ale reszta OK.
W "Wehrmacht" wcale nie wychwala niemcow (celowo z malej pisane ), postrzega ich jako ofiary propagandy, sluzacych na smyczy...zreszta luudzie...tekst wystarczy czytac zanim sie cos slucha.
A bo tylko "Wehrmacht" mają... "Ghost Division" jest o niemieckich pancerniakach, "Panzerkampf" o Rosjanach, "Uprising" o Polakach w powstaniu, Primo Victoria o Amerykanach lądujących w Normandii...
Niektórzy do dziś myślą że to zespół śpiewający głównie o Polakach [przez "40:1"], ale oni śpiewają o wszystkich jak leci i o każdej stronie frontu II WŚ.
@darklamb93: ta k***a, ofiary propagandy, które mordowały Polaków, nie patrząc na wiek czy płeć, bo dla nich wszyscy Słowianie byli ścierwem. pie**olone wybieranie sk***ysyństwa niemców.
Sabaton śpiewa o żołnierzach na różnych frontach, niezależnie czy byli po dobrej czy złej stronie, bo po jednej i drugiej wykazywali się bohaterstwem i odwagą. Poczytajcie sobie o Ghost Division, sk***ysyny wchodziły we Francuzów jak w masło
A niech i k***a śpiewają o Meksykańcach czy żółtkach czy indiańcach. Ważne że to co śpiewają ma sens. Rzygać mi się chce jak wszędzie w tv i radiach leca kawałki jak z serii r*channy: "Parasolka, olka, olka, a a a" (w wolnym tłumaczeniu". Czy inny szajs, nie mający sensu i merytorycznego przesłania.
Muzyka Sabatonu to najlepsze dla mnie nuty podczas jazdy samochodem Noga przy nich zawsze troszkę ciężka, a i na trasie jakoś czas lepiej leci
Materiał o ciapatych z krajów "zachodu" którzy pojechali do Syrii walczyć w imie allaha i pewnie kiedyś wrócą (miejmy nadzieje że nie, 1 z filmu dostał headshota od snajpera, drugi także padł ale jak to nie wiem)