Czy ja mam Ci k***a pokazać mistrza kierownicy?! MARIAN BUBLEWICZ!
Jaki tam z niego mistrz - znaczy się formalnie był mistrzem jednokrotnie w 1995. Poza tym znany jest z tego, że promował grę swoim nazwiskiem. Niekwestionowanym mistrzem rajdów jest Loeb, a wg. wielu ekspertów najlepszym kierowcą bez podziału na kategorie.
Mistrzostwa Collina :
1995 – Rajdowy Mistrz Świata
Mistrzostwa Loeba:
2004 – Rajdowy Mistrz Świata
2005 – Rajdowy Mistrz Świata
2006 – Rajdowy Mistrz Świata
2007 – Rajdowy Mistrz Świata
2008 – Rajdowy Mistrz Świata
2009 – Rajdowy Mistrz Świata
2010 – Rajdowy Mistrz Świata
2011 – Rajdowy Mistrz Świata
i końca nie widać. Jak Loeba wsadzili do F1 to wykręcił 5 czas na treningu, tak ot! sobie. Moim zdaniem w tej chwili #1, a i chyba w historii sportów samochodowych #1. Collin się świetnie promował. Szkoda, że odszedł, ale jego główną zasługa jest gra, a nie wkład w rajdy.
Warto wspomnieć, zę podczas swojej niemalże 20 letniej kariery wygrał "zaledwie" 25 rajdów. Loeb przez 10 lat wygrał 75. Naprawdę, CM nie był takim super kierowcą jak się go maluje. Przykro mi, że bohater niektórych z dzieciństwa okazał się w dużej mierze świetnym specem od marketingu, anie rajdowym herosem
A od Collina chociażby Ken Block ma lepsze umiejętności.