500 zł i 10 pkt. karnych - taki mandat grozi kierowcy, który prawdopodobnie nie złamał przepisów ruchu drogowego. To nie żart. Z takim kłopotem musi zmierzyć się właściciel jednej z firm transportowych z Trzcianki (woj. mazowieckie). Fotoradar zarejestrował, że jedzie 155 km/h, mimo że ciężarówka ma ogranicznik prędkości. Ten z kolei uniemożliwia jej poruszanie się szybciej, niż z szybkości 90 km/h.
A gdyby to była osobówka? Mandat pewny.
I co na to ci wszyscy którzy twierdzą że wystarczy jeździć zgodnie z ograniczeniami i że fotoradary są dla naszego bezpieczeństwa.
Ściągnięty kaganiec to żadna nowość. Kiedyś wracałem z pięknego wrocławskiego lotniska, jadę se spokojnie 120 km/h, bo deszcz padał, zbliżam się do jakiejś ciężarówki, zbieram się do wyprzedzania, a ta jak nie przypie**oli, ja na liczniku 140, a ona dalej ucieka
nie rozumiem dlaczego ludzie jak mają obok chaty gdzieś na zap*zdowie fotoradar to czemu nie pie**olną sprejem obiektywu tego badziewia ? ułatwiłoby to życie wielu ludziom
Stare ciężarówki nie mają ogranicznika. Jeździłem Meśkiem 1114 z lat 80 z tak zajebiście długim przełożeniem, że bez problemu mógł zgasnąć na jedynce, ale na piątce szedł 120 km/h. Maniek 19.372 z 87 roku bujał się z pustą naczepą do 110. Ale jeździły w zasadzie tylko dookoła komina. Jak parę lat temu szukałem roboty to trafiła mi się kurierka w DHL na Renault Midlum 270 z max długim kontenerem i windą. Na gierkówce rozpędzał się do 140 ale po JEDNYM dniu nawet nie za kierownicą a na fotelu pasażera odpuściłem gdyż:. jeździłem z bratem właściciela i po 12 godzinach (!) ciągłej roboty zapytałem się co z ewidencją czasu pracy. Odpowiedział mi, że nigdy tego nie robił, ale tacho gdzieś w nim jest i jak chcę to mogę tarczki pisać. I o to cała sprawa się rozchodzi. Mandat na takie prędkości można spokojnie podważyć przedstawiając tarczę z tego dnia, na której wykreślona jest prędkość. Sam tachograf regularnie musi być legalizowany.
No chyba, że faktycznie jeździło się takim wynalazkiem i w takiej firmie i dało się złapać.
Ale pie**olicie jak potłuczeni z jakimiś bezpiecznikami od kagańca... A wiecie, że w ciężarówkach jest coś takiego jak tacho? Owszem można wyj***ć ogranicznik, ale tachograf zarejestruje swoje. ITD grzebie w papierach do 28 dni wstecz, więc zawodowi kierowcy boją się tego jak ognia...
Co innego przewieźć dupę golfem 40 km raz w tygodniu, a co innego być zawodowym kierowcą, robić kilkanaście tysięcy km w miesiącu i traktować swoje prawko jako narzędzie do produkcji chleba...
Owszem zdarza się, że ciężarówki mają wymontowany ogranicznik a tacho rysuje tak jak ma być w papierach, jednakże tarcze powoli przechodzą w eter a ich miejsce zastępują karty chipowe.
Ja miałem osobiście taki przypadek ze ktoś sobie prędkość przekroczył a mi fotoradar fote cyknął. To bylo tak że jechalem sobie równo 50km/h a kierowca volvo s60 z Litwy który jechał za mną postanowił mnie wyprzedzić przed samym fotoradarem, myślę sobie jedz ciulu. Troszkę mi mina zrzedła jak on minął fotoradar a ten dopiero cyknął fotkę.
AnteTheOne u mnie na wiosce stoi jeden i co jakiś czas mu ktoś zaklei obiektyw czy to wlepką czy maźnie sprajem ale maks po 2 dniach wszystko wraca do normy bo jeżdżą i wymieniają na nowy.
@1nsecure, mnie osobiście zatrzymali kilka razy przed zrobieniem w ogóle prawka. Trzeźwość raz mi sprawdzali jak do szkoły rano na skuterze jechałem. A od momentu jak prawko zrobiłem i samochodem jeżdżę (dopiero z 2-3 miesiące) to ani razu. Chociaż muszę przyznać, że u mnie w mieście dość trochę policji się kręci, a to patrol, a to ze suszarką, a to trzeźwość, a to uj***ć za picie...
Z tymi ogranicznikami to jest lekka ściema. Większość tirów i tak jeździ 100-110 km/h. Rekordzista, którego zaobserwowałem jechał ponad 130, ale na długim zjeździe.
ułatwiłoby to życie wielu ludziom 
Trasa 76 i 8 
