Co nam mogą zrobić muzułmanie, jak ich jest u nas 40 tys? Po za tym spokojnie możemy podbić zachodnie ziemie od ciapatych, jak już zniszczą lewacki zachód.

Piękna inicjatywa społeczna Szwajcarów. Trzeba to przebić! Polacy zrzuta na szambiarkę pełną świńskiego gówna?

Gdzie wpłacać pieniądze?

"Jak widać można. A w Warszawie meczet budują, a nasi narodowcy potrafią tylko bić lewaków, pedałów i inne zboczenia. Ewentualnie kłócić się w cyberprzestrzeni, jacy to oni groźni i kochający ojczyznę są."

a ty co zrobiłeś w tym kierunku?

Bo w przeciwieństwie do Szwajcarii u Nas jest znikoma ilość ciapatych i nie wyskakują ze swoimi poj***nymi pomysłami na aż taką skalę.

Przejść się obok placu budowy i przerzucić przez płot świński ryj, ot mi robota. Gdybym miała jak dojechać do Wa-wy to z chęcią bym to sama zrobiła.

@606, a dlaczego od razu "szczoch"? Stać mnie, to pijam.

Stać na danielsa to akurat każdego. To żadna miara jakości produktu.
Szczoch, bo pijałem i DLA MNIE to nie jest dobra whiskey.
Osobiście wolę Chivas Regal, stać mnie, to pijam i polecam, wchodzi nawet ciepła.



A co do domorosłych patriotów: nie macie się chwalić po internecie, debile. Nie macie zbierać wirtualnych lajków i pieniążków na szambiarkę i prosiaczka.
Chcę widzieć wasze CZYNY, nie posty na forum.
Kto się chwali ten wpadnie, a tego nam nie potrzeba.
Sam tylko napiszę, że nie mam sobie nic do zarzucenia.

Sto razy już tam wrzucano wieprzowinę, nóżki na galaretkę, i inne świńskie części, że nie wspomnę o takich duperelach ja malowanie ku*asów i innych haseł na płocie czy cegłach. Wszystko to opie**alają bezdomne psy czy koty, cieć wydziera ryj a samym ciapatym to wisi koło obrzezanych ku*asów. Robotnicy jedzą kanapki ze smalcem i kiełbasą, wyrzucając resztki gdzie popadnie, piją wódkę i szczają za barakiem. Nawet gówno z TOI TOIA się wylało parę razy na tę świętą ziemię i jakoś nie zrobiło to wrażenia na nikim.

Może gdyby z jakimiś wielkim telewizyjnym rozmachem wysadzić całego prosiaka granatem i rytualnie zbezcześcić ziemię to może, może może... Na razie takie palny, że rzut golonką może coś zmienić należy odłożyć na półkę z bajkami.

W Warszawie meczet budują? Nie słyszałem, lece do piwnicy po łopatę i zajdę po drodze do mięsnego.

"Jak widać można. A w Warszawie meczet budują, a nasi narodowcy potrafią tylko bić lewaków, pedałów i inne zboczenia. Ewentualnie kłócić się w cyberprzestrzeni, jacy to oni groźni i kochający ojczyznę są."

a ty co zrobiłeś w tym kierunku?

Chociażby nie jadam kebabów, a co jakiś czas zamiast kupić wódkę to robię przelew dla PDL, albo NDIE w zamian za wlepki naklejane potem na budkach z kebabami.
No i dostarczyłem do akademika perhydrol, żeby sobie nim ciapaty dupę podmył... zresztą, co ja się chwalę. Czyny, nie słowa.