Oni to powinni k***a zlizać a nie wycierać, wtedy by się czegoś nauczyli.
a już liczylam na soczysty wpie**ol
Gdzie Wy się uchowaliście...? Kto za małolata nie pomazał ściany, windy, nie wybił szyby... Prawie każdy rozrabiał, po części na tym też polega dzieciństwo i dorastanie. No chyba że się jest p*zdą, nie ma kolegów i tylko siedzi w domu.
Wystarczy mieć rodziców, którzy nie są patusami i nad wandalizmem są w stanie zapanować (nie liczę tutaj jakiegoś przypadkowego wybicia szyby - np. piłką).