Dokładnie mateusos. Takie sztuki walki są dobre i efektowne jak stosujesz je na macie na treningu, czasem mogą się przydać, jednak w większości przypadków każdy napie**ala tak, by trafić, a nie przypomina sobie ostatnią lekcję samoobrony. Najlepszą zasadą walki według mnie to "nie bój się dostać" i "nie bój się przeciwnika" bo gdy się boisz - to przegrasz.

k***a co za debil... ja pie**ole... No brak mi slow... Jesli ktos Cie chce obrabowac/zabic walka jest ostatnia rzecza jakiej potrzebujesz. Nie wiesz czy masz do czyniena z wariatem, morderca, psychopata czy zwyklym smarkiem, ktory potrzebuje 30zl na marichuanen. Widac, ze majac 19 lat jeszcze nie wiesz co to zycie... nie przejmuj sie tez to wina mlodosci, moze zmadrzejesz.
Nie masz pojecia czy za rogiem nie czi sie 3 ziomali czekajacych by pomoc typowi. Nie wiesz czy po tak zwanej walce, jesli dasz ciala przeciwnik nie bedzie skakal po Twojej glowie przez 10 minut lub nie zrzuci ci na leb kratki sciekowej...
Nie mowie, by sp***alac na kazdy szelest lisci w parku ale uwierz mi, ze bahaterow padlo "w boju" dziesiatki, setki...

Nie boj sie przeciwnika ? Nie boj sie dostac ? Ja pie**ole serio ? Skoncz ogladac american ninja i zacznij czytac ogladac jakies kroniki kryminalne czy cos... zajrzyj nawet na strone chocby sadistic.pl i zobacz jak bohaterowie dostaja nozami po zebrach...

Są sk***ysyny

Musialem znac.wszystkie te dźwignie i chwyty na pamięć.jeżdżąc na pokazy judo. Nihil novi

Wraz z ich nazwami...

Nie boj sie przeciwnika ? Nie boj sie dostac ? Ja pie**ole serio ? Skoncz ogladac american ninja i zacznij czytac ogladac jakies kroniki kryminalne czy cos... zajrzyj nawet na strone chocby sadistic.pl i zobacz jak bohaterowie dostaja nozami po zebrach...

Nie wiem jak regujesz na strach, ale strach może cię skutecznie obezwładnić i pozbawi cię kreatywnego myślenia. Po pierwsze nigdzie nie napisałem, że trzeba się napie**alać zawsze... jak jest okazja żeby sp***olić i ma się pewność, że nie ma się szans, to się sp***ala - prawo natury.

Strach jest z jednej strony dobry, a z drugiej nie. Jak jesteś przestraszony mniej odczuwasz ból, ale jednocześnie nie myślisz trzeźwo, a twój mózg ma w tym przypadku jeden cel - przeżyć.
Według mnie strach troszeczkę blokuje twoje możliwości w walce, bo w strachu nie zwracamy uwagi na szczegóły które mogą zaważyć o tym czy dostaniesz wpie**ol czy może wygrasz, no ale najlepiej pojechać po moim wieku no bo dziewiętnastolatek to pewnie jakiś goguś co tylko siedzi przed kompem, nie ma kolegów, a życie widział w brazylijskiej telenoweli - mimo że ch*ja o mnie wiesz. Nara frajerze.

Ps Sayagin666 masz tu kilka liter skopiuj sobie, bo masz małe braki ę, ą, ł, ż, ź, ć, ś, ń, ó.