k***a jego mać, aż muszę pierwszy raz w życiu coś na sadolu skomentować.
Szansa zarażenia się HIV przez niezabezpieczony stosunek waginalny (dla faceta) to 0,04% (1 zarażenie na 2500 prób!!!), a poprzez niezabezpieczony anal to 0,62% dla r*chającego pedała i 1,7% dla r*chanego pedała. Także te liczby są kompletnie nic nie warte, chyba że j***li się z kilkudziesięcioma osobami dziennie przez kilkanaście lat.
Gówno prawda. W idealnych warunkach może i tak. W praktyce jakiekolwiek mikro otarcie i ta szansa rośnie pewnie do 20%.
A na czym to bazujesz? Żeby zarazić się HIV potrzeba w praktyce bezpośredniego styku otwartych ran, przez mikro otarcie żaden płyn się nie przeciśnie, a tym samym wirus. Ludzie mają coś naj***ne w głowach, że wystarczy kogoś dotknąć i się HIV łapie. Jakby to było takie proste to połowa populacji by na AIDS zdychała, na szczęście zarazić się tym gównem jest wyjątkowo trudno.
Btw, używanie TEJ SAMEJ igły daje ryzyko zarażenia ok 2% (nie pamiętam dokładnie). Także bez srania pod siebie, tak długo jak nie dajecie komuś dupy, jest w miarę bezpiecznie
A na czym to bazujesz? Żeby zarazić się HIV potrzeba w praktyce bezpośredniego styku otwartych ran, przez mikro otarcie żaden płyn się nie przeciśnie, a tym samym wirus. Ludzie mają coś naj***ne w głowach, że wystarczy kogoś dotknąć i się HIV łapie. Jakby to było takie proste to połowa populacji by na AIDS zdychała, na szczęście zarazić się tym gównem jest wyjątkowo trudno.
I co Sadole o tym myślicie??
wiecej na stronce Zbigniewa Stonogi