Umysłowo jebnięty ślązok, po ścieżce to on sobie może na składaku zapie**alać a nie trenować tak jak oni najprawdopodobniej do zawodów. Na dodatek debil uwiecznił swoje buractwo. Stracił 10 sekund na podróży jadąc swoja 20 letnią astrą. j***na zawiść ludzka, ludzie się starają, trenują, być możne osiągną jakieś wyniki ogólnopolskie lub międzynarodowe... szkoda słów.
Mandat za jazdę po ścieżce rowerowej niezgodnie do kierunku jazdy, tzw. jazdę pod prąd - od 20 do 500 zł, za ch*ja bym tam wjechał na rowerze, a co do jazdy obok siebie, to równie dobrze mogli w świetle przepisów jechać pojedynczo środkiem pasa, skoro nie można ich tam wyprzedzić. Mają takie prawo.
do tego ścieżka długości 200 metrów?
Identyczny problem występuje notorycznie na półwyspie helskim. Ścieżka rowerowa na kilkanaście kilometrów albo i więcej a k***y jadą wąską ulicą pełną zakrętów uniemożliwiając wyprzedzanie