Mnie interesuje tylko to kiedy Krzan pokaże swoje prywatne fragmenty.

Mnie interesuje tylko to kiedy Krzan pokaże swoje prywatne fragmenty.

może dasz radę

Ja tam widzę różnicę między grubym, a pijanym.

Ja też. Pijus zazwyczaj jest szczuplejszy...

może dasz radę

Jemu chodziło o Dubaj...

kiedyś w kole, norbi zapytał grubą typkę ile ma lodówek w domu

k***a, ciekawe kiedy będzie alkoholshaming i będą pie**olić.
Spoko, że chodzisz codziennie najebny.
To, że od rana pijesz to nie powód do wstydu.
Nie musisz się zmieniać jak dobrze się z tym czujesz.

Dzięki mordo, wzruszyłem się... wracam do chlania bo nie daj buk wytrzeźwieję.

k***a ja bym chciał przytyć bo chyba jestem na cuś chory wpie**alam i nie tyje kiedyś tyle samo ważyłem o 1kg przytyłem a potem znowu to samo

Jesteście świnie. To pewnie pozostałości po ciąży z przed dekady. Nie jej wina.

Nie sprzed dekady tylko dużo dłużej... Nie jednej ciąży tylko kilku... i nie pozostałości - bo wszystkie zjadła...

Nie ma to jak karmić swoje ego oceniając ludzi po wyglądzie. Sam tak czasami robie, ale warto jednak wziąć pod uwage że ktoś może być chory.
Co innego jak ktoś ma pejsy, mimo że to też choroba.

Ja ważę 140kg i mnie to jebie co inni sobie myślą. Kiedyś spotkałem takiego co myślał głośno w moim kierunku, przestał, zmieniłem mu zdanie.

k***a.
Ja też po pierwszym dziecku się roztyłem.
Nie odczuwam potrzeby dzielenia się tym faktem w "Kale Fortuny" .
A nie.... k***a czekaj ... ja nie schudłem...

Ja ważę 140kg i mnie to jebie co inni sobie myślą. Kiedyś spotkałem takiego co myślał głośno w moim kierunku, przestał, zmieniłem mu zdanie.

czyli jednak nie jebie, skoro poczułeś potrzebę jebnięcia komuś

Ja ważę 140kg i mnie to jebie co inni sobie myślą. Kiedyś spotkałem takiego co myślał głośno w moim kierunku, przestał, zmieniłem mu zdanie.

Ty spasły ch*ju

Ja ważę 140kg i mnie to jebie co inni sobie myślą. Kiedyś spotkałem takiego co myślał głośno w moim kierunku, przestał, zmieniłem mu zdanie.

Dostałeś zawału?

Jesteście świnie. To pewnie pozostałości po ciąży z przed dekady. Nie jej wina.

Albo problemy z hormonami

k***a, ciekawe kiedy będzie alkoholshaming i będą pie**olić.
Spoko, że chodzisz codziennie najebny.
To, że od rana pijesz to nie powód do wstydu.
Nie musisz się zmieniać jak dobrze się z tym czujesz.

Ale odczep się ode mnie i spójrz na siebie. Ja umiem pić cały dzień, a ty już od 8 do 12 byś padł.