Prawie jak bym słyszał mohera "za komuny było lepiej"
Teraz ku*wa samochody nie służą do jeżdżenia ?
Telefony nie służą do dzwonienia ?
Styki ci się grzeją jak masz w ręku smartphona ?
EJ a pamiętacie te czasy jak samochody służyły do jeżdżenia a telefony komórkowe do dzwonienia?
efekt, którym możesz się pochwalić pod warunkiem, że masz baniak wrzątku pod ręką
Uspokój dziąsła...
Myślisz, że każdy potrzebuje mieć telefon za 4 stówy?
Obecnie coraz ciężej kupić nowy, niedotykowy telefon - i to mnie wk***ia, bo ja nie chce wielkiej cegły, żeby sobie grać w angry birds, ostatnio przez pare lat miałem samsunga e250 i był zajebisty, niestety jego czas już minął, zanim znalazłem mój obecny telefon to chyba z miesiąc szukałem (na klawisze).
A co do samochodów - jak Ci się zdupi sterownik drzwi albo inne gówno do którego części szukać ze świecą (albo są w ch*j drogie), to docenisz stare auta i ich mechanikę zamiast elektroniki, hłe, hłe.
I zluzuj poślady.
Spoko chcesz mi powiedzieć że nowoczesna technika w użytku codziennym to tylko granie w angry birds i robienie selfie na instagrama.
Technologia nie gryzie , spróbuj czasami wyjść z piwnicy i może dzięki temu nowemu telefonowi bez klawiatury uda ci się znaleźć w wirtualnym świecie artefakty o których mówisz , takie jak sterowniki do drzwi po niskich cenach ,albo znajdziesz innych tobie podobnych i założycie wioskę albo klan użytkowników samsunga e250 i starych aut
Zaproś mnie jak już cie się uda przyjdę pooglądać i porobię sobie zdjęcia .
no pewnie, na ch*j ci smartfon, przeciez do napisania smsa idealnie nadaje sie maszyna do pisania, a przeslac mozesz golebiem.
a do przemieszczania sie idealnie pasuja nogi. na ch*j ci jakis samochod z kierownica i pedalami, trzeba ruszac rekami i nogami zeby sie przemieszczac, bez sensu. a jak samochod ma radio to juz wogole zbytek.
jak mnie smiesza takie zacofance
efekt, którym możesz się pochwalić pod warunkiem, że masz baniak wrzątku pod ręką
Nie dość, że nie rozumiesz rozmowy, to wpie**alasz tak skrajne argumenty, że ja pie**ole... my tu nie rozmawiamy "mieć auto czy nie mieć auta"... użyj mózgu.