a tobie lamo o co chodzi? Przy przysiadach masz schodzić trochę poniżej kąta prostego między udem a piszczelem, w czym widzisz problem?
A o to, że już od dawna wiadomo, że schodzenie do kąta prostego przy przysiadzie jest najbardziej inwazyjne dla stawów, gdyż powoduje ogromne przeciążenia w momencie, gdy zatrzymujemy ruch w połowie. Dużo lepsze jest robienie przysiadów z maksymalnym, lub prawie maksymalnym pogłębieniem, dodatkowo działa wtedy faktycznie na CAŁE nogi. Poza tym lepiej jest stanąć w lekkim rozkroku, pamiętając jednak ciągle, by kolana nie wychodziły poza czubki palców ani nie uciekały nigdzie na boki, ale szły po linii stóp. I nie są to tylko jakieś moje teoretyczne dywagacje, ale z doświadczenia swojego i kumpli wiem, że dużo lepiej służą właśnie takie głębokie przysiady. Z resztą nawet jak się poogląda starsze filmiki od profesjonalnych kulturystów, to widać, że robią pogłębione przysiady.
pie**olicie hipolicie, że głowa boli. Czytałeś kiedyś jakąś książkę o kulturystyce albo artykuły gości, którzy znają się na treningach siłowych?