Jakiś ekspert od wszystkiego się wypowie, czym ten koleś tak naprawdę rzyga? Może koleś ma raka i mu w środku guz przerwał jakąś większą żyłę lub tętnicę?
Nie powinien stracic przytomność od takiej ilości krwi?
Ktoś sobie wyobraził to na w własnej skórze? Niby bełtasz powinna być ulga a tu ch*j On i tak jest już w poł świadomy ale fajnie nagrał się odruch bezwarunkowy
Ktoś pytał jak pomóc dobić.
jest tu jakiś ekspert? da się w takiej sytuacji pomóc gościowi? czy jedyne co zostaje (tak jak na przykładzie) to nagrywanie typa?
Jakiś ekspert od wszystkiego się wypowie, czym ten koleś tak naprawdę rzyga? Może koleś ma raka i mu w środku guz przerwał jakąś większą żyłę lub tętnicę?
jest tu jakiś ekspert? da się w takiej sytuacji pomóc gościowi? czy jedyne co zostaje (tak jak na przykładzie) to nagrywanie typa?