Jeden znalazł prawko w chipsach, a drugi wypisuje głupoty pisząc o głupkach, robiąc z siebie podwójnego głupka.

Dogłębna samokrytyka, milordzie. Jedyne co mnie dziwi to to, że piszesz o sobie w dwóch osobach. W Chinach obwiązuje ruch prawostronny. W lewo skręcamy wyłącznie z lewego pasa, bądź zbliżając się osi jezdni, tak jak na całym świecie. Fakt, że popatrzysz się w lusterko czy nawet włączysz kierunkowskaz, nie daje ci nagle pierwszeństwa, kiedy łamiesz podstawowe zasady ruchu.

Proste i oczywiste, dla każdego kto nie jest deklem.

wszystko piknie, ale jedno ale... nie szczupła a plaskata

,
Jeden znalazł prawko w chipsach, a drugi wypisuje głupoty pisząc o głupkach, robiąc z siebie podwójnego głupka.

No faktycznie Einstein zapowiedział pokolenie idiotów
Przecież ty nawet nie znasz podstaw zachowania się na drodze.
Kierujący jednośladem ma zasrany obowiązek przed lewoskrętem
zachować szczególną ostrożność i
odpowiednio wcześniej zająć właściwe miejsce na drodze przy osi jezdni
a nie wyjeżdżać nagle od prawego krawężnika.

Ty tak na serio czy tylko takiego udajesz?
A twoje epitety nie działają na mnie niestety
Bo byle kto nie jest w stanie mnie obrazić

Skuter nie przecina niczyjego pasa, jedzie tym samym i gówno kogo obchodzi czy jedzie 50 czy 10 km/h wykonuje prawidłowo manewr i zaczął dużo wcześniej niż pojawiła się ciężarówka, dowodem tego jest to, że trafiło skuter na przeciwległym pasie, jak tego nie widzisz zmień patrzałki. Wyprzedzanie skręcającego pojazdu jest zabronione czy to u nas czy w jakiejś pipidówie. Mam nadzieję, że mieszkasz na drugim końcu Polski.

Po pierwsze przepisy nie zwalniają nikogo z myślenia i posługiwania się rozsądkiem. Skuter nie zajmował pasa, jechał przy jego prawej krawędzi pozwalając innym uczestnikom na bezpieczne wyprzedzanie. Po drugie nie znasz przepisów:

"Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się: do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo." (PoRD, Art.22, p2 u2)

Samo to, że kierowca ciężarówki wykonał manewr skutkujący wypadkiem oznacza, że kierujący skuterem nie zachował należytej ostrożności. Pomijając już fakt, że nie zjechał do lewej krawędzi jezdni, to w tej sytuacji powinien był zatrzymać się na prawym poboczu i przepuścić samochody za nim.
Nie twórz k***a abstrakcji żeby bronić sk***iałych lewackich pomysłów urągających logice i rozumowi.

a tak wygląda kiedy kierowca zauważył i zdążył zareagować

pie**olicie o polskich przepisach, gdy sytuacja miała miejsce w Bangladeszu. Kierowca cysterny dostanie mandat w wysokości 7 świń, publiczną chłostę i będzie git. Jeszcze mówicie o jakiś ograniczeniach prędkości. Tam może być ograniczenie do końca szosy w jeden księżyc.

Zdjęcie z bliska by się przydało a wy robicie tutaj gówno burzę w komentarzach...

,
Jeden znalazł prawko w chipsach, a drugi wypisuje głupoty pisząc o głupkach, robiąc z siebie podwójnego głupka.
Tu jest ruch wskazujący na patrzenie w lusterko, prawidłowo przed manewrem. Rozumiem, że ty skręcając cały czas patrzysz w te lusterko i h*j cię obchodzi co jest z przodu
Tu jest moment trafienia ślimaczącego się skutera, k***a w połowie drugiego pasa, zresztą jakiego ślimaczącego, babka zwolniła bo skręca, a niby co miała go brać 50-tką?
Edit: jak pisałem wcześniej, nie ma tu absolutnie żadnej próby hamowania. Gdzie ty wu widzisz, że kierowca dał po heblach? Równie dobrze kierowca mógł mieć giry wywalone na deskę.

Myślę,że użytkownicy Siriuz oraz triball wyjaśnili Ci dogłębnie poprzez ich inteligentną wypowiedź jak należy poruszać się po drogach ale Ty chyba tego nie zrozumiesz z Twoją inteligencją.Nie będę więcej strzępił języka przez klawiaturę dla Ciebie bo widać,że masz deficyt racjonalnego i przepisowego poruszania się po drodze.Nie zniżę się do poziomu Twojej głupoty bo pokonasz mnie doświadczeniem....

A co tu do tego mają lusterka? Kierowca cysterny nie dostosował prędkości. Nie wiem jak w Chinach, ale u nas wina ewidentna.

O proszę, widzę, że kolega też po tym samym kursie co ta chińska kukiełka. Też w lewo skręcasz z prawego pasa?

W lewo skręcamy wyłącznie z lewego pasa, bądź zbliżając się osi jezdni, tak jak na całym świecie. Fakt, że popatrzysz się w lusterko czy nawet włączysz kierunkowskaz, nie daje ci nagle pierwszeństwa, kiedy łamiesz podstawowe zasady ruchu.

O proszę, widzę, że kolega też po tym samym kursie co ta chińska kukiełka. Też w lewo skręcasz z prawego pasa?

No tak będę walił pod prąd lewym pasem, chcąc skręcić w lewo gratulacje

Po pierwsze przepisy nie zwalniają nikogo z myślenia i posługiwania się rozsądkiem. Skuter nie zajmował pasa, jechał przy jego prawej krawędzi pozwalając innym uczestnikom na bezpieczne wyprzedzanie. Po drugie nie znasz przepisów:
"Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się: do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo." (PoRD, Art.22, p2 u2)
Samo to, że kierowca ciężarówki wykonał manewr skutkujący wypadkiem oznacza, że kierujący skuterem nie zachował należytej ostrożności. Pomijając już fakt, że nie zjechał do lewej krawędzi jezdni, to w tej sytuacji powinien był zatrzymać się na prawym poboczu i przepuścić samochody za nim.
Nie twórz k***a abstrakcji żeby bronić sk***iałych lewackich pomysłów urągających logice i rozumowi.

Chciał bym widzieć jak się tłumaczysz przed sądem, jeśli wykładnia sądu jet jedna i niezmienna od lat

"-kierowca skręcający w lewo nie musi zakładać, że ktoś może wyprzedzać go z lewej — w dodatku pasem przeznaczonym dla ruchu w przeciwnym kierunku — toteż „skręcający w lewo nie ma z pewnością obowiązku nieustającej obserwacji drogi za swoim pojazdem”;

- sąd przekonuje, że skręcający nie musi upewnić się, czy nie zajedzie drogi wyprzedzającemu go z lewej, z odwołaniem się do wykładni historycznej — obowiązek taki istniał pod rządami ustawy z 1983 r. (art. 18 ust. 1), ale dziś podobnego przepisu brak, zaś obowiązku takiego nie można wywieść z nakazu zachowania szczególnej ostrożności przy manewrze skrętu;

-ocena odpowiedzialności za zajechanie drogi wyprzedzającemu z lewej przy skręcie w lewo byłaby inna, gdyby kierowca widział, że jest nieprawidłowo wyprzedzany — a wynika to oczywiście z zasady ograniczonego zaufania;

- jednakże tej okoliczności nie można domniemywać — bo to obwinionemu trzeba udowodnić winę, a nie on musi dowodzić swej niewinności — zatem dopóki oskarżenie nie przedstawi dowodów, że kierowca widział, że jest wyprzedzany, a mimo to skręcał, dopóty należy uznać, że prawa nie złamał (por. „Zajechanie drogi wyprzedającemu — na zakazie, na linii ciągłej — jest naruszeniem zasad ruchu”);"



a tak w ogóle
art. 24 ust. 7 pkt 3 p.r.d. zabrania wyprzedzania na skrzyżowaniu

Nie wiem co myśleć o was panowie, ręce opadają, przykładów tysiące w internecie o skręcie w lewo, ale zawsze się znajdzie ktoś kto stwierdzi, że gość przed nim mu nie ustąpił.Żenada brak mi epitetów na was.

a tak w ogóle
art. 24 ust. 7 pkt 3 p.r.d. zabrania wyprzedzania na skrzyżowaniu

Nie wiem co myśleć o was panowie, ręce opadają, przykładów tysiące w internecie o skręcie w lewo, ale zawsze się znajdzie ktoś kto stwierdzi, że gość przed nim mu nie ustąpił.Żenada brak mi epitetów na was.

Żal mi ciebie szczerze. Dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu.

Ale być może masz rodzinę i ktoś po tobie będzie płakał jak w debilny sposób się zabijesz myśląc ze masz rację
Nie musisz mi dziękować, ale do edukuj się trochę trochę i się bardziej się nie kompromituj.

kierowca skręcający w lewo nie musi zakładać, że ktoś może wyprzedzać go z lewej — w dodatku pasem przeznaczonym dla ruchu w przeciwnym kierunku

k***a, przytaczasz orzeczenie w jakiejś sprawie, gdzie ktoś zjechał na lewy pas żeby wyprzedzić skręcający w lewo samochód... Nie brnij już dalej, bo na razie wyszedłeś tylko na wędrownego głupka, ale jak dalej będziesz obstawał przy swoim, to wyjdzie na to że jesteś po prostu oszołomem.

Z the billem i idiotą nie ma co dyskutować,bo próbuje zniżyć innych do swojego poziomu sp***olenia umysłowego.....

Mimo wszystko zal dziewczyny. Trochę ch*jowo skręcała w lewo od prawej krawędzi drogi. Ale najbardziej niedoj***ny jest kierowca cysterny.

Mózgu jak nie miała tak nie ma

Serio większość z was nie wie, że wyprzedzanie na skrzyżowaniach jest zabronione? Nawet nie chce mi się z kimkolwiek z osobna wdawać w dyskusje. Mam nadzieję, że nie macie uprawnienia najwyżej na rower. Oczywiście skuterzystka wykonała manewr skrętu w lewo w idiotyczny sposób, ale nawet gdyby jechała na wprost, nikt nie miał prawa jej w tym miejscu wyprzedzać.