Jeżeli stworzenie YouTube'a miało w ogóle jakikolwiek sens, to materiały Darwina właśnie nimi są. To się będzie trzymać powierzchni i nie utonie, a nie jakieś gówno-pleje i darcie mordy przed monitorem. Kontener zimnych browarów dla całej grupy! Tak trzymać
fajnie, nigdy bym tak nie spojrzał na to. Mięli łeb
Słuchaj, jeśli to miałoby być fajne, to musi być tak bracie:
całkowicie bracie zaskakujące, finezyjne, rzutkie, zdawkowe i najważniejsza sprawa: żeby to nie było miałkie. Wtedy będzie fajne, ale żeby coś takiego wymyślić, trzeba mieć łeb. Masz coś takiego Sławek?
Jedne filmiki mają śmieszniejsze inne mniej, ale zawsze mają ciekawy i przede wszystkim oryginalny pomysł, a nie wardęgują.
Gra aktorska w każdym ich filmiku jest tysiąc razy lepsza niż to polskie gówno, które leci na okrągło w TV... Klany, M jak miłość, Trudne Sprawy... k***a, rzygać się chce.
Ładny obraz, plastyczny. Nieźle, filmowo prowadzone kadry. Ładnie zgrany dźwięk. Ale gdybym znalazł się na tym w kinie, nie odróżniłbym tego od narracji sztuki filmowej wątpliwej jakości pt. "Śluby Panieńskie" (2010). Kto oglądał tę hekatombę polskiego kina to ogarnie o czym mówię. Więc za sukces mogę uznać, iż produkcja z yutuba podobna jest do produkcji pełnometrażowej, jednak zważywszy na niezależną krzywą gównianą nie zachwyca, aczkolwiek ma potencjał i zaplecze. Jednym kuźwa słowem, jak jebną coś śmiesznego w tej jakości to będzie hit.