Dość ciekawa sytuacja z usa.
Policjant interweniuje do zakłócania porządku/awantury domowej. Siedmioletni synalek czeka grzecznie na schodach i mówi policjantowi że jego MATKA ma nóż i grozi jego ojcu. Policjant rusza na górę, słyszy krzyki kobiety i więc przyśpiesza a po wejściu widzi szamotaninę.
Co robi?
Strzela w faceta, a kiedy ten próbuje się podnieść poprawia mu drugą kulką. Bez standardowego 10x powtarzania komend. 61-latek zginął na miejscu a jego żona trafiła do psychuszki. Logiczne, skoro to ona miała nóż i groziła jemu, gdy widzisz że się szarpią zabijasz jego. Bo jest facetem. Kogo premiuje wstrętny patriarchalny system?



Zwracam uwagę że nie wiemy kto miał nóż w ręce w momencie szarpaniny, wiemy za to że to baba zaczęła i wyciągnęła nóż, okazało się że jest wariatką, ale to FACET zarobił 2 kule.

spoiler

Chicago, Illinois — The Civilian Office of Police Accountability (COPA) released body-camera video of an officer fatally shooting 61-year-old Michael Craig during a domestic disturbance which occurred on October 4, 2021, near the 7700 Block of South Carpenter Street. Chicago Police Officers responded to a call requesting police service near 7700 S. Carpenter Street for a domestic disturbance. Craig’s 7-year-old son was waiting outside when the officer arrives, and tells the officer that his mother has a knife and is threatening his father. Officers ask the boy to take them to the apartment and stay outside. Then the officers go up the stairs. As the officer prepares to step through the door, Craig’s wife screams and the officer draws his pistol, switching the Taser to his left hand. He fired the first shot almost immediately after crossing the threshold of the apartment door, as Craig and his wife appear to struggle in a narrow hallway between the kitchen and bathroom. Craig and the woman fall to the floor, and the officer fires a second shot as Craig tries to sit up. Craig’s wife was unhurt but was hospitalized for mental health issues.