Bardzo pięknie ukazana logika lewactwa. Jeżeli nie niszczysz razem z nimi rzeczy, które uznają za negatywne symbole, to znaczy, że jesteś wrogiem i wspierasz to, co sobie umyślili nienawidzić. Nawet jeżeli to ch*ja warta czapka, a Ty jesteś funkcjonariuszem, któremu zwyczajnie nie wolno odpie**alać jakichś pokazówek politycznych.
tacy ludzie zawsze istnieli, są nieodłącznym elementem stada. problem zaczyna się, kiedy pozwala się im dojść do głosu. kiedyś niewolnictwo rozwiązywało ten problem.
Jakaś ludzka sp***olina starej daty niemający prawa bytu depcze czapeczkę a podatne na manipulacje ofiary propgadany nazywają to coś "lewactwem". ch*ja to coś ma wspólnego z lewactwem, j***na moda nazywania wszystkiego i wszystkich - lewactwem.