No i ch*j że rok jak tego uczucia nic nie zastąpi. Te pipy w nowych autach zostające w tyle.
Kocham ruszanie z pod świateł gdzie w lusterku wstecznym zostaje cały tłum.
W tych autach nie chodzi o to żeby zarobić na nich tylko żeby cieszyć i walić w dupe bogatych lamusów.
szarpie te biegi jak by k***a ruskim czolgiem jechal