Tak serio to ten polak nie ma jakiegoś instynktu samozachowawczego. W życiu na trzeźwo nie zbliżyłbym się do gościa z młotkiem. Dostałby dwa razy w łeb i zamiast spokojnego weekendu wizyta (wersja minimum): policja, szycie łba ... to wersja minimum
Banderowiec sprzedał ostatnie nieruchomości i złoto żeby uciec przed poborem do wojska i dał w łapę ukraińskim pogranicznikom sowite łapówki. A teraz może spokojnie bawić się w UPA w Warszawie jak jego dziadek i babka. Widać po jego świdrujących oczkach co myśli: "Rezać lachów! Chwala ukrainie!!"
iedź polarny. Niedźwiedzie nie mają zaka
Ja się pytam jak się tutaj znalazł skoro mężczyźni powyżej 18tego roku życia mają zakaz wyjazdu z Ukrainy?