Muszę przyznać, że nasi to są jednak zawodowcy pełną gębą na tle europy...
Jeśli wojsko też tak działo, to już wiem dlaczego nato wszystko tylko potępia
Śmiechu warte ale tak to tutaj działa.Oni broni nie noszą.Wierzą iż samo poproszenie kogoś o coś zadziała i dlatego zrobiła się taka ch*jnia.
Pamiętam akcję z mojej okolicy z 10 lat temu.Londyn, sklep a nad sklepem mieszkania.Bezpośrednio nad wejściem do sklepu okno a nim siedzi babka z wiadrem pełnym wody.Babeczka drobna, jakieś 160cm wzrostu, 50 kilo wagi maks.Wylała tę wodę na głowę faceta wychodzącego ze sklepu.Ten się wk***ił i zadzwonił po policję.Przyjechało 2 policjantów i standardowa gadka.Babka miała coś z głową bo co kilka miesięcy lądowała w psychiatryku.Po godzinie jałowej dyskusji, policjanci poprosili o pomoc angielski SWAT.Przyjechał wielki van Mercedes, wysiadło 6 gości, opancerzonych, z tarczami, w kamizelkach.Faceci po 2 metry wzrostu, 2 z nich miało takie coś do wyważania drzwi.2 godziny próbowali się dostać do środka.Smiechu kupa, babka co kilka minut chlustała wodą z okna i się śmiała.Wyprowadzili ją w kajdankach z głową przy kolanach jak super groźnego przestępcę.Policjanci dostali parę wiązanek od ludzi i z głowami spuszczonymi szybko odjechali.Akcja zajęła 4 godziny, ulica całkiem zamknięta przez ten czas.Gdybym nie widział to bym nie uwierzył że takie coś jest możliwe.