Ciota to jest ten co okłada typa który się nawet nie broni

Niby biały a murzyn.

Słabi giną. W życiu nie moźna być p*zdą.

Co nie oznacza że taka patola powinna mieć miejsce...

to nie jest tak do końca ,nie będę pisał które to lata byłem na kolonii w Jagniątkowie i byłem małolat i w grupie starszy ode mnie i wyrośnięty cały czas mnie gnębił . po pięciu dniach nie wytrzymałem i wyk***iłem mu blaszanym wiadrem w łep .I skończyło się na tym że mnie z kolonii odesłali do domu .

Prawdziwy bohater, pobił pewnie ze dwa razy słabszego chłopaczka i ura bura. Nie wiem który jest większą p*zdą życiową

to nie jest tak do końca ,nie będę pisał które to lata byłem na kolonii w Jagniątkowie i byłem małolat i w grupie starszy ode mnie i wyrośnięty cały czas mnie gnębił . po pięciu dniach nie wytrzymałem i wyk***iłem mu blaszanym wiadrem w łep .I skończyło się na tym że mnie z kolonii odesłali do domu .

i tak zyskuje się mój szacunek pozdrawiam kolegę

To w chłopaku dojrzewa. Niedługo odjebie frajera i cała ta pedalską klasę z automatu.

niby biały a małpa

Kiedyś/ niebawem ten atakujący niedorozwój obskoczy od losu za to zachowanie. Karma wraca w najmniej oczekiwanym momencie.

Trafi na kozaka i zmądrzeje.

Potem dziwią się, że taki nastolatek przyjdzie do szkoły z automatem i zapie**oli losowo kilkanaście osób.
Takiego sk***ysynka, klepiącego bez powodu, odj***łbym dla przykładu, widać, że nawet dorosły nie był w stanie go uspokoić.

Dzikie małpy zamyka się w klatkach.

niby biały a małpa

To pie**olony mieszaniec , kundel , żaden biały

Kiedyś jak mnie gnębiono w szkole (miałem zakaz od ojca używania przemocy) podstawówka 6 klasa jakoś tak, typ zwyzywał mi Matke od k***ew szmat itp. wpadłem w furie i rozj***łem mu głowę o ścianę miał rozwalony łuk brwiowy , nos i zgubił dwa zęby. Wuefista powiedział ze będę bandyta w przyszłości i nic ze mnie nie wyrośnie (ch*j mu w grób typ nie żyje bo go córka zaj***ła za molestowanie) . Dzisiaj ja mam żonę, dziecko i spoko firme. Typa co pobiłem siedzi w pace za handel i rozboje. Sprawa sie skończyła tak że dostałem naganę za obronę honoru rodziny i wydalenie ze szkoły, następnego dnia jak Matka przyszła z adwokatem do szkoły, zostałem przywrócony do szkoły a tamten typ został wydalony. Od tamtej pory nie miałem już żadnych problemów w szkole. Czasami życiowa p*zda musi się postawić nie ma zmiłuj.

Pozdrawiam Ciule

to nie jest tak do końca ,nie będę pisał które to lata byłem na kolonii w Jagniątkowie i byłem małolat i w grupie starszy ode mnie i wyrośnięty cały czas mnie gnębił . po pięciu dniach nie wytrzymałem i wyk***iłem mu blaszanym wiadrem w łep .I skończyło się na tym że mnie z kolonii odesłali do domu .

Za to kocham ten sk***iały, opresyjny system - typ cię gnębił cały obóz - spoko. Na pewno ktoś to widział, ale miał to w dupie. Odszczeknąłeś się - Hurr, durr! Wyk***iaj do domu śmieciu, demoralizujesz nam tu dzieci...

Ciota , to ten teacher w czerwonej koszulce - powinien go rzucić na glebę