18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Agresywny dziadek

~LegendarnyZiom • 2011-02-18, 21:12
Moment kulminacyjny w 1:25.


L4D0

2011-02-19, 08:57
Ten w bialym sweterku powinien dostac soczysty wpie**ol

irish

2011-02-19, 09:41
ja tak samo jak dziadek nienawidzę tej czarnej zarazy, też chętnie bym wyj***ł jakiemuś w sutannie, tak o dla przykładu.

AngryCow

2011-02-19, 09:52
Dziadek pewnie wszystkich tych wygadanych ulizanych pedałów miałby na strzała, takie poj***ne pokolenie ciot wyrosło..

ka...........eo

2011-02-19, 09:56
Dobra jakość.
Aż oczy bolą

Daman-99

2011-02-19, 09:56
stare... ze 3x okrazylo internet...

wnk

2011-02-19, 10:32
PinkRose napisał/a:



A z jakiej racji mam fundować komuś opłacenie Konkordatu, skoro nawet nie chodzę do kościoła, a wszystko co w mediach jest związane z kościołem mijam szerokim łukiem, łącznie z pieprzeniem o beatyfikacji ?

Fundowanie pieniędzy na in vitro ma taki sens, że jest z tego korzyść na przyszłe pokolenia (ktoś będzie zarabiał pieniądze na nasze pseudo-emerytury). Opłacanie konkordatu jako tako nie ma sensu i za utrzymanie kleru powinii płacić tylko aktywni parafianie i tyczy się to także innych wyznań.



Oczywiście ani jedno, ani drugie nie powinno być finansowane z pieniędzy podatników. Chociaż kościół jeszcze ktoś mógłby uzasadnić, tym że dobrze jak ludzie w coś wierzą (obojętnie jaka religia), bo to wzmacnia naród - popatrz jaka teraz słaba jest europa ze swoim nowoczesnym podejściem, a jak zdobywają ją silni w wierze islamiści itp.
Natomiast Twój problem sprowadza się do tego, że myślisz jak prawie każdy, że abstrakcyjny "ktoś" będzie pracował na twoją emeryturę. Otóż w obecnym systemie gdy tak myśli większość, to po co komu własne dzieci, skoro cudze zapracują na to, żeby żyło mi się lepiej. Kiedyś trzeba było mieć swoje dzieci i dobrze je wychować. Dzisiaj nie ma takich zobowiązań, bo "ktoś" przecież na to pracuje. Skutkuje to tym, że (na szczęście) już niedługo ZUS zbankrutuje, za nim Polska i może lud przejrzy na oczy i coś się zmieni.
A zamiast in vitro - adopcja - mało bezpańskich dzieci? Co chcesz z nimi zrobić? Lepiej jak wychowują się w domach dziecka, bez matki, utrzymywane z podatków?

tcwdk

2011-02-19, 11:04
Ideologicznie się z żadną stroną nie zgadzam, ale że dziadzia zapie**olił to klasa.

P.S. PinkRose teoretycznie masz rację, ale gdyby mieli płacić tylko wierzący to byśmy już w kraju wierzących nie mieli. Polak zrobi wszystko żeby nie płacić, a do kościoła by popie**alał każdy wraz. I tak by to było.

Frikowaty

2011-02-19, 11:10
Dziadek jest naprawdę pieprznięty... Trzeba mieć coś na bani żeby już tak się zachowywać. Widać właśnie pracę księży jak wychowują sobie katolików. Sam w Boga wierze, ale napewno nie w księży.

PinkRose

2011-02-19, 11:12
wnk napisał/a:


Natomiast Twój problem sprowadza się do tego, że myślisz jak prawie każdy, że abstrakcyjny "ktoś" będzie pracował na twoją emeryturę. Otóż w obecnym systemie gdy tak myśli większość, to po co komu własne dzieci, skoro cudze zapracują na to, żeby żyło mi się lepiej. Kiedyś trzeba było mieć swoje dzieci i dobrze je wychować. Dzisiaj nie ma takich zobowiązań, bo "ktoś" przecież na to pracuje. Skutkuje to tym, że (na szczęście) już niedługo ZUS zbankrutuje, za nim Polska i może lud przejrzy na oczy i coś się zmieni.



Tylko że twój tok ogranicza się do tego że ja myślę, że ktoś zapracuje na moją emeryturę. Jeśli mam na myśli zwiększenie przyrostu naturalnego, to opieram się na tym, że kiedy będzie potrzeba to sam sobie będe wychwywac dzieci.

wnk napisał/a:


A zamiast in vitro - adopcja - mało bezpańskich dzieci? Co chcesz z nimi zrobić? Lepiej jak wychowują się w domach dziecka, bez matki, utrzymywane z podatków?



Bezpańskie dzieci to problem państwa a nie mój. Ja nie pracuję w urzędach , nie jestem jakąś p*zdą po humanie która ma w przepisach uregulowane za co ma odbierać dzieci pełnym rodzinom które są na granicy ubóstwa i nawet za lekką patalogię mogą zniszczyć rodzinę. W dodatku inaczej się wychowuje własne dzieci, a inaczej takie, które sie przyjmuje pod własny dach. A dzieci z domu dziecka są przeważnie rozchwiane emocjonalnie i nie potrafią radzić sobie ze swoimi problemami (mam znajmego który jest stamtąd). Dlatego nastawiam się na swoją własność a nie cudzą i pewnie pary które próbują metd in vitro zapewne też mają po części takie podejście. Dopiero jak wszystkie metody zawiodą, to można pomyśleć o ewentualnej adopcji.

tcwdk napisał/a:


P.S. PinkRose teoretycznie masz rację, ale gdyby mieli płacić tylko wierzący to byśmy już w kraju wierzących nie mieli. Polak zrobi wszystko żeby nie płacić, a do kościoła by popie**alał każdy wraz. I tak by to było.



To byłby problem kościoła a nie mój. Jeśli firma jest nierentowna i nie ma podaży na swoje usługi to po prostu bankrutuje.

KurwaRomantyk

2011-02-19, 11:25
Mam w dupie in vitro - niech płacą za swoje. Kościół też mam w dupie - niech utrzymują się ze swoich. I ch*j.

Dzanass

2011-02-19, 11:32
PinkRose napisał/a:



A z jakiej racji mam fundować komuś opłacenie Konkordatu, skoro nawet nie chodzę do kościoła, a wszystko co w mediach jest związane z kościołem mijam szerokim łukiem, łącznie z pieprzeniem o beatyfikacji ?

Fundowanie pieniędzy na in vitro ma taki sens, że jest z tego korzyść na przyszłe pokolenia (ktoś będzie zarabiał pieniądze na nasze pseudo-emerytury). Opłacanie konkordatu jako tako nie ma sensu i za utrzymanie kleru powinii płacić tylko aktywni parafianie i tyczy się to także innych wyznań.



W pierwszej kolejnosci powinni opodatkowac kosciol. Dlaczego ksieza, ktorzy tak naprawde robia wszystko dla kasy a nie dla Boga nie musza placic tak jak normalny obywatel.

Po drugie, refundacja in vitro ? Z jakiej racji ? Ciezko okreslic calkowity koszt leczenia (jezeli mozna to nazwac leczeniem), ale mniej wiecej wynosi on 10-12 tys.
Ktos kiedys wyliczyl, ze koszt utrzymania dziecka przez wszystkie lata to ok 250 tys - wiadomo, jedzienie, ubrania, zabawki, szkola, zajecia pozaszkolne, kursy nie kursy, wakacje itd....

A wiec, jezeli kogos nie stac na 10 tys, aby miec dzieco to znaczy, ze go tak naprawde nie stac na to dziecko, bo w ogolnym rozrachunku ta kwota wcale nie jest duza. Ludzie robia sobie dzieci pod wplywem emocji, czasami wpadaja a pozniej ledwo wiązą koniec z koncem.

jaszczomp

2011-02-19, 12:36
Ale jak można przekonywać kogoś do swoich racji obrażając drugą stronę? (koleś przebrany za Rydzyka) Przecież to jest zerowa siła argumentu ja pie**ole, czy wszystko w tym kraju musi być popadać w taką skrajność?

krukhinets15

2011-02-19, 12:46
trzeba było wypie**olić temu staruchowi! Młodzież walczy o swoje, a my mamy obraz jadącej wiary Rydzyka !! Pzdr dla Dziadziusia!!