przecież ją popchała chamsko, sam bym się wk***ił bo w takim biegu można się połamać od małego pchnięcia

Najlepsza ta druga czarna, biją jej koleżankę z drużyny, podchodzi patrzy... no ale czarna siostra leje białą wszystko się zgadza, ch*j, tam aut trzeba wykonać.
Takich ludzi powinno od razu stygmatyzować się jakimś gównem w papierach by banki i pracodawcy wiedzieli, że mają do czynienia z patologią i zerem społecznym.

Tylko cwe*e tak fauluja od tylu jak nie umieja dogonic kogos i ch*j im w dupe a czarna b dobrze zrobila tez rudej szmacie

Przecież ta czarna p*zda sama się wyj***ła i jeszcze się pruje, j***na małpa. (chyba, że jestem ślepy ale i tak ch*j z nią)

Możemy się umowić, że masz rację

Tak to jest, murzynom tylko dzidę i dziczyzna.

czar.nuchom <-

a tutaj mamy analogiczna sytuacje gdy graja ze soba tylko ludzie

Może i nie mylą się ci co twierdzą że to są faktycznie zwierzęta

Abstrach*jac od tego zwierzecego wpie**olu, a nawiazujac jednoczesnie do niewyzycia czarnych bab.
Mialem ze dwa lata do czynienia z czarnoskora kolezanka.... Paradoksalnie - najlepsze j***nie w moim zyciu jakie mialem. Niewyzyty zwierz...
Az bagieta cierpnie na sama mysl. Do dzisiaj lepszej w lozku nie mialem... Nie wiem na ile to zasluga czarnych genow a poprostu tego konkretnego egzemplarza jako kobiety...