No dobra, zgodzę się, że radykalizm jest zły (nie tylko mowa o islamie,katoholicy mieli swoje mordowanie na krucjatach czy stosach). Ale nie można zaczynać od ludobójstwa, bo to jest najłatwiejsze dla twardogłowych. Tak samo sfrustrowani są biedni biali czy biedni murzyni. To właśnie bieda jest tym czynnikiem.

Człowiek który chciał unicestwić Polaków ( Polacy byli pierwszymi zagazowanymi więźniami Auschwitz, Akcja AB - dla przypomnienia idiotom) i zrobić z nas bezmyślnych roboli jest dla niektórych idolem. Co za debile!

czuje lekki niepokój, kiedy te zdjęcia i filmy przerabia się na kolorowe - bo to mi przypomina, jak stosunkowo niedawno to wszystko się działo, że to było absolutnie realne. I jak czytam teraz czasem wypociny niektórych, o tym jaki to nazizm był super i jak to już zaraz Adolf planował sojusz z Polską to ogarnia mnie pusty śmiech. Fakt, Rzesza może i chciała sojuszu z Polską - ale historia potoczyła się inaczej. I opieranie ideologicznych sympatii na tym że ktoś coś chciał zrobić inaczej, jest chore. Jego poplecznicy mordowali Polaków, dla mnie to jest nie do ogarnięcia, że ktoś może o nim myśleć pozytywnie.
pie**olą mnie też żydzi, w dupie mam ilu ich zginęło, bo to po prostu nie mój naród, a ja nie będę przejmował się całym światem - ale wśród tych wymordowanych byli żydzi POLSKIEGO pochodzenia. Którzy mieszkali tu z rodzinami od kilkudziesięciu a może i setek lat. Ludzie, których znali moi przodkowie. Jasne, teraz ich przodkowie domagają się kamienic i pieniędzy - ale to oni są wazonami, a nie Ci których pomordowano. I to jest "ch*jowe" że wy tutaj w jego działaniach widzicie jakieś pozytywne aspekty i gdybacie "a jakby żył teraz, a jakby to, a jakby tamto i sramto". Jakby żył teraz to większość waszych matek nawet by się nie urodziła, nawet nie wiecie ilu z was ma jakieś niepożądane korzenie, czy to żydowskie czy jakiekolwiek inne. Nie odmawiam oczywiście mu "wielkości" - bo był naprawdę wielki, tak jak i kilku z jego doradców. Ale jestem POLAKIEM, potomkiem ludzi którzy ginęli za ten kraj, który jak mi się wydaje "umarł" po 39. Aha - Adolf nie uratował gospodarki. Gdyby wygrał wojnę, kraj stoczyłby sie w otchłań - idol większości z was, Korwin-Mikke sam o tym mówił (a raczej pisał w felietonie).

Ps. wiem że sie rozpisałem, do szczekaczy - forum jest od dyskutowania, ja wyrażam swoje zdanie, nikogo nie obrażając, więc odpie**olcie się od mojej osoby, prośba z góry.

Brawooo Brawisssimoooo !!

Przynajmniej miał marzenie, i bez względu na okoliczności, dążył by je spełnić. A ilu z was może tak o sobie powiedzieć. W tej jednej kwiestii należy mu się podziw.

pie**olą mnie też żydzi, w dupie mam ilu ich zginęło, bo to po prostu nie mój naród, a ja nie będę przejmował się całym światem - ale wśród tych wymordowanych byli żydzi POLSKIEGO pochodzenia. Którzy mieszkali tu z rodzinami od kilkudziesięciu a może i setek lat. Ludzie, których znali moi przodkowie.

Dla żydów, nawet tych polskiego pochodzenia sprawą pierwszorzędną jest honor izraela i pieniądze..

Wujek był niedocenionym wizjonerem .. miał piękną wizję .. tylko sposoby nie takie .. ale jak dążyć do doskonałości bez strat .. co mamy w zamian ? głod.. choroby i ból.. zamiast czystej inteligencji i ogarnietej wladzy ..

Prawie sam Ponury świntuch pisze, że Hitler nie był taki zły. Trzeba zauważyć, że Adolf Hitler kochał Niemcy, wjechał do kraju (w przenośni, oczywiście.) z flagami, hasłami wyborczymi. Obiecał uczynić kraj wielkim, a Niemcy były wtedy biedne. Hitler założył partię, wygrał WYBORY, obywatele niemieccy go kochali tak jak on kochał Niemcy więc na swój pokręcony sposób, nie różnił się wiele od skinheadów butujących homoseksualistów na paradzie wolności.

Z drugiej jednak strony współpracownicy Hitlera mordowali wszystkich na jego rozkaz, a ich umysły były przesiąknięte informacją, że czynią dobrze.
Co do "rasy panów", nie wymyślił tego niemiec a brytol, który też jako pierwszy łączył idealne niemieckie kobiety z niebieskookimi blondaskami.

Hitler był złym człowiekiem ale nie można go nazwać socjopatą, gdyż walczył za swój kraj. My go nie nawidzimy dlatego, że najechał na nasz kraj.

Strzelałbym w tył jego głowy jak sowieci do naszych w Katyniu.

A może on chciał dobrze bo chciał w*****ć tych j*****ch żydów co się teraz panoszą, co nie zmienia faktu że przy okazji wymordował tysiące dobrych ludzi.

Wyobraźcie sobie Donalda jadącego samochodem i tysiące ludzi wiwatujących mu.

nawet Król Lew nie wywołał u mnie takich łez leci piwko dla autora

No dobra, zgodzę się, że radykalizm jest zły (nie tylko mowa o islamie,katoholicy mieli swoje mordowanie na krucjatach czy stosach). Ale nie można zaczynać od ludobójstwa, bo to jest najłatwiejsze dla twardogłowych. Tak samo sfrustrowani są biedni biali czy biedni murzyni. To właśnie bieda jest tym czynnikiem.

Ze Hitler niby od początku chciał masowo zabijać ludzi? Była sprawa ostatecznego rozwiązania dla żydów, która nie jest przyjmowana do świadomości przez historyków (nie wszystkich). No ale jak wyszło to wszyscy wiemy (magiczna liczba 6mln żydów- co też nie jest do końca liczbą prawdziwą).

Dla żydów, nawet tych polskiego pochodzenia sprawą pierwszorzędną jest honor izraela i pieniądze..

Nie uogólniaj, nie wszyscy żydzi to Żydzi. Wielu walczyło za Polskę podczas II WŚ.

Nie dziwię się, że go wielbili. Gdyby w Polsce pojawił się polityk, który obiecałby "zająć się" żydami, murzynami, arabami, pedałami i inną zarazą to też bym takiego wielbił.

Nie dziwię się, że go wielbili. Gdyby w Polsce pojawił się polityk, który obiecałby "zająć się" żydami, murzynami, arabami, pedałami i inną zarazą to też bym takiego wielbił.

Jestes zerowym gównem dla mnie ,ale mniejsza ...
Co jak co , ale Hitler był bardzo mądrym człowiekiem , i gdyby wykorzystał swój "dar" w innym celu to napraedę bardzo wiele by osiągnął. I nie nie jestem "nazi" ale szacunek do Hitlera mam pomijając fakt ,ze jestem tolerancyjny.