^up uwierz mi, że takie 320 wystarcza żeby objechać 90% aut na naszych drogach.

Mam wrażenie że w tych dyskusjach uczestniczą w większości debile Po jednej jak i po drugiej stronie!

Tak, oczywiście. Przeciętnie 150 koni z dwóch litrów nawet we współczesnym spasionym kompakcie na pewno wystarczy na przegonienie 90% samochodów

^up jak zrobisz prawko to zobaczysz, że konie mechaniczne to nie wszystko, liczy się też układ jezdny.

O moje prawo jazdy jedno, drugie, trzecie martwić się nie musisz
A po za tym przez 6 lat prywatnie jeździłem bez większej mocy ale za to na gwintowanym zawieszeniu+rozpórki. Problem z Tobą polega na tym, że Ty sam wszędzie cały czas podniecasz się wpierw tym co masz pod maską.

Nie podniecam się tylko stwierdzam fakt, zresztą wejdź w zakładkę kille na forum BMW to zobaczysz ile mocniejsze fury przed nimi klękają.

Na ch*j tu wstawiasz ciągle tematy związane z BMW? To nie forum motoryzacyjne.

Wejdź do tego wieśniokowoza i tam wal konia cały dzień, a nie Sadola zaśmiecasz.

jedna z najlepszych... jeszcze m5 e39 :p

Na ch*j tu wstawiasz ciągle tematy związane z BMW? To nie forum motoryzacyjne.

Wejdź do tego wieśniokowoza i tam wal konia cały dzień, a nie Sadola zaśmiecasz.

Zdradzę Ci tajemnicę czemu to robi, a mianowicie ostatnio był pocisk na markę BMW (do której osobiście nic nie mam, bo lubię motoryzację, a nie markę pojazdów w przeciwieństwie do psychofanów), więc chłopaczyna w jakże śmieszny dla mnie osobiście sposób chce pokazać, że ta marka jest "najlepsza". Dla niego może i najlepsza, dla innego lepszy jest Mercedes, dla innego Audi, innych stać i pasuje im Maseratti, a inni zadowalają się Matizem, bo mają czym wozić tyłek i w zimę nie wieje po jajcach. A tak naprawdę jeśli chodzi o BMW to zrobili jeden bardzo duży błąd wypuszczając tak zepsute X6... Powiedz mi autorze tego tematu czemu w normalnych pojazdach przy sekwencyjnych skrzyniach jest wbijanie biegu wyższego poprzez ciągnięcie lewarka do siebie i redukcja następuje poprzez odpychanie tego lewarka, a w owym modelu BMW jest na odwrót? Albo czemu dwie łopatki do zmiany biegów umożliwiają wrzucanie wyższych biegów i te same dwie łopatki umożliwiają redukcję?

Taaa i każdy z was chciałby mieć E39 lub inne tylko was na tanka nie stać... i ten ból dupy... pozostaje lanos na gazie i szerzyć durne opinie.

W sumie racja.Chciałbym mieć E39...Albo całą stodołę E39, wszystkie bym posprzedawał i kupił coś innego.

Poza tym, po ch*j tyle tych filmików o BMW? Wrzuca się byle gówno, a zaślepieni marką fanatycy jebią piwa aż miło i na głównej mamy forum motoryzacyjne. Zaraz ponapie**alam filmy dlaczego powinieneś jeździć wołgą albo smartem, czy melexem.

I racja, nie stać mnie lać ch*j wie ile kasy do baku, bo nie jestem fanatykiem motoryzacji, a kasę wolę wydać na inne rzeczy. Dla mnie samochód ma jeździć, i ma grzać, więcej mi nie trzeba. A że na to żadnej dupy wyrwać nie można, to nawet lepiej, bo na samochód lecą k***y i blachary, a z taką życia nie ułożysz. I nie traktuję samochodu, jako przedłużenia ku*asa.

Najgorsze co można zrobić to kupić używane BMW, przecież to auto kupują ludzie którzy je katują, jak już to nowe, przynajmniej pewne

@up, to blachara nie jest synonimem k***y?

Jak kto woli, ale czy te brzęczenie w tunelu to taki ,,cudowny dźwięk" to nie wiem...

jak sie nazywa kawalek ktorego slucha Arab??

Jak to było... na polskiej prowincji zarejestrowano więcej M-ek niż zjechało z taśmy...
BMW to wieśniakowóz i tyle, nie widziałem by te buraki, wpuściły kogoś z bocznej uliczki, czy bramy, mimo korka w którym stali. Widzę, że pełno tutaj kolesi, którzy kupili paronastoletnie/kilkuletnie, rozklekotane BMW, bo siedzą za finansową kiecą, portkami, mamusi/tatusia. Każde BMW po 6 latach zjechania od z taśmy, w większości mają zaj***ne w głupi sposób silniki i skrzynie przez idiotów, po nieumiejętnym operowaniu sprzęgłem przy zabawie na wyższych obrotach... bawić trzeba się umieć, zmieniać biegi na odpowiednich obrotach... albo nie rozpie**alać zawieszenie na gównianej wiejskiej drodze i driftingach na pseudo rondkach... <-biadolenie moich kumpli, którzy pracują potem na ASO przy nich.
Jeździłem Omegą 2.5i (170KM) puki jedna c**a w ortalionie w BMW nie wbiła mi się w środkowy słupek, bo jej dupę zarzuciło gdy ruszał na lewoskręcie na pełnej k***ie... gdy wpadłem do sklepu po parę pierdół...

Zawszę kupowałem auto z salonu za gotówkę... a nie z kredytu/lizingucipnego żydobankom na firmę rodziców.

Planuję kupić Wołgę lub podobnego chromowanego klasyka np. SIMCA... wsadzić bebechy od jakiejś używanej audi R6/R8 Quattro... bo nie sądzę by udało mi się dorwać legendarną KGBowską wołgę z 4X4 i V6 z większego gaza... - ukradziona konstrukcja od amerykanów...
I gasić gnojków w BMW...

Tak jeżdżę na LPG... ale jestem właścicielem kilku nieruchomości z których mam zyski. Nie muszę żadnym tępym p*zdą imponować i im srakę wozić, by się przed innymi durnymi bzdźądwami na kwadracie lub wiosce wywyższały. Takim płacę 100-200zł za godzinę, i mam od nich święty spokój na resztę dnia. AUTO TO TYLKO MOJE I MOJE SANKTUARIUM, ma mi być w nim wygodnie, mieć odpowiednią przestrzeń od drzwi podłogi, konsoli i wskaźników, czuć wygodę, odpoczywać, po powrocie z firmy/ stania w korku... nie muszę się przed nikim popisywać... bo chociaż mnie stać by zalać oba baki do pełna. Jeżdżę na LPG, bo w przeciwieństwie do innych nie chce łożyć na ekstra socjał dla życiowych nieudaczników, którzy podpierają się "plecami" by zdobyć posadatki w urzędach, klikach, bez których by były zwykłymi p*zdeczkami. Dymają innych w podatkach na swoje utrzymanie, iphony, fotele za 7ty-25zł, sauny w biurze, jak p*zdy z skarbówki, ministerstw.


Szacun dla kolegi pamiętającego CARMAGEDON'a