18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

29 maja - Pamiętamy o naszych chłopakach!

Werem • 2013-05-29, 15:33


Potężny niegdyś mężczyzna przywitał Polaków szerokim
uśmiechem na twarzy. Gdy ruszył w naszą stronę, okazało się, że powłóczy lewą nogą. Dopiero wtedy dostrzegłem, że ma różne buty na stopach. Nie trzeba było wielkiej domyślności, by zorientować się, że na jednej z kończyn nosi protezę. Tandetną, sztywną, drewnianą pożal się boże nogę, zwieńczoną wytartym półbutem.



Później dowiedziałem się, że ów mężczyzna – niestety, nie pamiętam już jego imienia – był niegdyś oficerem w armii Saddama Husajna. Ciężko ranny w czasie wojny iracko-irańskiej, został zdemobilizowany. I trafił na społeczny śmietnik. Państwo nie płaciło mu żadnej renty, żył z dnia na dzień, korzystając z pomocy kolegów, którzy pozostali w armii.

Gdy reżim Husajna upadł, tacy jak on założyli stowarzyszenia weteranów. Siły koalicji stacjonujące w Iraku wspomagały te organizacje finansowo i materialnie. Robili to również Polacy – to właśnie z naszym CIMIC-em, jesienią 2005 roku, znalazłem się w małym magazynie, skąd później miano dystrybuować przywiezione dobra wśród byłych żołnierzy i ich rodzin.

Kilka lat później, w centrum Kabulu, spotkałem mężczyznę bez obu nóg. Nie służył w regularnej armii, lecz w jednej z milicji biorących udział w wojnie z radzieckim wojskiem, a później w walkach między samymi Afgańczykami. To właśnie wówczas został kaleką. Od tej pory żył z żebractwa – tak pod reżimem zwycięskich talibów, jak i po ich upadku, gdy władze w kraju przejęli w dużej mierze dawni kompani byłego mudżahedina.

Zarówno wtedy, w Kabulu, jak i wcześniej – w irackiej Diwaniji – jako pierwsza przychodziła mi do głowy myśl, że w naszej części świata takie sytuacje nie są możliwe. Ale potem następowała gorzka refleksja… Tyle mówimy o Amerykanach i ich szacunku do weteranów, lecz nie zapominajmy o dziesiątkach tysięcy byłych żołnierzy US Army, którzy po powrocie z Wietnamu zostali skazani na bezdomność.



A u nas? Udział w wojnie poza granicami kraju traktowany jest jako coś niegodnego, dla niektórych wręcz haniebnego. Weteranów się więc publicznie lży, nawet tych, którzy odnieśli najcięższe rany. Nie ma zmiłuj – wystarczy wejść w dowolny tekst w internecie, poświęcony Afganistanowi, by w komentarzach zasięgnąć informacji na temat społecznej oceny dokonań żołnierzy.



A kwestie socjalne? W Afganistanie (tak, jak wcześniej w Iraku), wojna najmocniej doświadcza najniższych stopniem wojskowych. Tych, którym nie przysługuje resortowa emerytura. Kończą więc jeden z drugim – mając zwykle dwadzieścia parę lat – swoją służbę i normalne życie. Bo wybuch IED zabrał rękę, nogę, czy poharatał wewnętrzne narządy. Dając w zamian niewielką rentę i życie inwalidy.

Niełatwo być weteranem…



Źródło - http://zafganistanu.pl/

-----------------------------------------------------------------------------------

Również można znaleźć wiele tekstów mówiących jak NASZA Polska służba zdrowia traktuje powracających do kraju rannych -
http://facet.interia.pl/obyczaje/militaria/news-kazemy-im-zabijac-a-potem-traktujemy-jak-szmaty,nId,973815

Werem

2013-05-29, 16:15
W takim razie do usunięcia ;)

le_Roi_des_fous

2013-05-29, 16:47
Można przyjąć zasade jak przy dziale obrazki, że materiały w galerii i poczekalni mogą się powtarzać. Poza tym niby temat ten sam ale inna treść.

Dymekx

2013-05-29, 19:13
Nie usuwajcie tego, niektóre tematy jak rocznice winne się powtarzać. A to, że Polscy żołnierze nie są szanowani to przez te tolerancyjne, pacyfistyczne cioty. W Afganistanie odnotowano znacznie mniej przypadków znęcania się nad kobietami chcącymi się uczyć. Dodatkowo doświadczenie jakie tam zdobyli przysłuży się naszemu krajowi lepiej niż lata spędzone na poligonie. A te pedały pacyfiści i "toleranci" ośmielają się porównywać talibów do naszego AK (te brudasy do naszych bohaterów), czyli na domiar złego nasi żołnierze to zbrodniarze pukający od domu do tomu i rozstrzeliwujący całą rodzinę? Polski żołnierz to głównie dobry żołnierz a to, że sprzęt słaby nie umniejsza ich wartości.

Werem

2013-05-29, 19:15
Cholera, faktycznie nie wkleiłem linku! Dzięki stryjek!

gringo2412

2013-05-29, 22:48
No cóż, kiedyś uważałem te wszystkie misje za bezsensowne, po ch*j jechać do iraku, afganistanu itp gdzie nikt nas tam nie chce i jeszcze ginąć za ch*j wie co(żeby amerykańce miały ropę czy ch*j wie tam co), no ale jak tak dłużej pomyśleć to jednak trzeba cywilizować tych pie**olonych kozojebców żeby nie robili za dużo gnoju zaślepieni tymi swoimi świętymi k***a książkami. Co tu dużo gadać, Szacun dla naszych chłopaków walczących za to żeby świat w tych gównianych muzułmańskich krajach stawał się lepszy. No a jak się komuś nie podoba moje zdanie to mu mogę wysłać zdjęcie mojego dupska żeby mógł mnie w nie pocałować. Pozdro