Jak czytam komentarze typu: czemu sie nie wypie**olil na zbity ryj od razu jak to wypil, albo jakim prawem utrzymal sie tyle czasu na nogach to mnie krew nagla zalewa. Ze swojego doswiadczenia wiem, ze nie ma mozliwosci zezgonowac pare minut po wypicu, gdyz zalozylem sie ze swoja dupa podobnie, tylko ze o 0,5l. Sam sie dziwilem ze po 20 minutach dopiero zlapala mnie faza. Po 0,5l nie zezgonowalem i wygralem zaklad. Wiec nie ma nic strasznego.
Dziwie się, że tak długo ustał i jeszcze chodził. Ciekawe ile czasy to trwało. Po czymś takim większość pada zaraz po odstawieniu butelki od mordy.
Zaraz pada po odstawieniu powiadasz? Ty to chyba w ogóle nie pijesz i nie jesteś w towarzystwie osób pijących(mama nie pozwala?). Alkohol potrzebuje trochę czasu żeby zadziałać, wiem to z autopsji. Jak wypiłem ok 0,4l wódki na raz, wszyscy mówili że trzymałem się nieźle aż...Przyszedł taki moment ze mnie całkowicie ścieło i odleciałem, cały dzień z życiorysu umkną mi jakby go nigdy nie było. Kilkakrotnie zaczynałem picie od 5 kieliszków za jednym machem i nie przypominam sobie żebym po odstawieniu 5 kieliszka od razu czuł sie pijany. Wiec nie wiem skąd twoje wnioski bo nie czuje się jakimś alienem na którego alkohol działał by inaczej niż na wszystkich. Chyba kręcisz się w towarzystwie że daje się wam papierosa, mówi że to skręt a wy potem chodzicie "ujarani" po całym mieście.
wystarczyl jeden filmik i nagle znalazla sie masa ludzi ktorzy tez wypili prawie tyle co on zamiast tyle pie**olic ile wypiliscie to dolanczajcie filmik ze jestescie prawdomowni jak nie to wypie**alac nie chce mi sie wierzyc w te wasze opowiesci a jak by ch*j mnie obchodzi wasze zdanie ja nie czuje jakiejs potrzeby dowartosciowywania sie chwaleniem ile to niewypilem a co do kolesia podziwiam go za spokoj i idealnie dobral proporcje wodki do popity
Teraz jest szef. Mówi "nie świećcie mi po oczach" i wszyscy wyłączają lampy z telefonów; mówi "podaj mi wodę" - dostaje od razu. Nawet mu kubusia chcieli dać!
ko...........or
2011-03-16, 09:59
jak sie zezyga odkupi mi flaszke no gadka jakiegos pustaka bezcenna