I w stu procentach zgadzam się z autorami filmiku.. Ścieżka rowerowa nie jest po to żeby sobie swobodnie przechadzać, bo na chodniku idzie więcej ludzi.. Sam usiłuję walczyć z tym, lecz marnie mi idzie.. Rozpędzam się, i haczę ich kierownicą...

1:07 też bym chciał takie coś zajebisty pomysł

@up megu##

Jeden taki pedał co próbował mnie zahaczyć kierownicą pościerał sobie ryja jak spadał z roweru więc uważaj bo i ty trafisz na kogoś wk***ionego i skończy się pajacowanie.

Efekt takiego rowerowego "happeningu" jest taki sam jak tych pedalskich manifestacji - ludzie tylko jeszcze bardziej ich znienawidzą.
BTW - to kolejny komercyjny filmik lansujący kretyńskie zachowanie.

większość co się wypowiadają nigdy chyba na rower nie wsiadło . u mnie w mieścinie nie ma scieżek rowerowych więc w miare możliwości jadę max. po prawej stronie ulicy , lecz rowerzystom można wjeżdzać na chodnik gdy jest szerszy niż 1.5 czy 2m , przy "głownej" ulicy tak robię , bo to strach takim rowerkiem przejeżdzać obok tirowców, z których wiekszość uważa się za panów dróg .

Pieprzeni rowerzyści tak zabiegają o uprzywilejowywanie i prawa dla słabszych... ale co do czego pieszych (najsłabszych na drodze) by pajace rozjeżdżali.
Ale jak jedzie pedalarz po jezdni to oczywiście powtarza sobie, że jego rower to taki sam pojazd jak samochód... ale prawa oczywiście chce mieć inne, pozwalające im również jeździć po chodnikach.

Są odpowiednie przepisy regulujące kiedy może jechać po chodniku, a kiedy nie. Ich sens i przestrzeganie, to odosobniona kwestia

Banda hipokrytów... jak ktoś jest półdebilem co kierownicy nie umie skoordynować z pedałami, to żadne dodatkowe prawa w ruchu drogowym i tak mu nie pomogą. A jak ktoś umie jeździć, to się nie wydurnia jak co po niektórzy pajace na co miesięcznych masach kretonicznych (blokowanie miasta w imię odblokowania - to tak jak gwałcić prostytutki w imię walki ze stręczycielstwem).

Jak ktoś wyjdzie na środek jezdni blokując pas ruchu, to kto jest debilem? Ten, który wyszedł, czy "półdebil co kierownicy nie umie skoordynować z pedałami", który nie będzie mógł przejechać/ominąć? Ścieżka dla rowerów, to ścieżka dla ROWERÓW i nie masz k***a prawa się na niej pojawić poza przejściem dla pieszych. To samo na jezdni. Blokowanie ulic przez jakiekolwiek parady, to osobna kwestia i tutaj się zgadzam.

Popieram ideę filmu.
Ale napiszę też coś na kierowców aut. Ostatnio jadąc rowerem po drodze koło osiedla mało nie miałem wypadku bo jakieś durne babsko najpierw mnie wyprzedziło a po sekundzie postanowiła wjechać na parking który był po prawej stronie drogi. Bez kierunku bez niczego. Gdybym jechał szybciej- przypie**olił bym.

No ale może za dużo powiedziane że skarżę się na kierowców. To była kobieta za kierownicą.

Popieram akcję - tak kończą frajerzy!

haha czekam na więcej filmków gratulacje za odwagę i za metody!

Popieram, popieram. Droga rowerowa - jak sama nazwa wskazuje, jest dla ROWERÓW.

Popieram akcje, ale tych pedalskich spodni co ma koleś w białej koszuli w kratę nie.

Mentalności kretynów nie zmienią a tylko wzniecają niechęć do rowerzystów.

większość co się wypowiadają nigdy chyba na rower nie wsiadło . u mnie w mieścinie nie ma scieżek rowerowych więc w miare możliwości jadę max. po prawej stronie ulicy , lecz rowerzystom można wjeżdzać na chodnik gdy jest szerszy niż 1.5 czy 2m , przy "głownej" ulicy tak robię , bo to strach takim rowerkiem przejeżdzać obok tirowców, z których wiekszość uważa się za panów dróg .

Według nowych przepisów masz prawo poruszać się po chodniku tylko przy złej widoczności i w ch*ju to mają czy ty się boisz jeździć po ulicy. Rowerzyści chcieli zmian to mają. Kierowcy boją się tak samo, że przejadą jakiegoś frajera, który nie zna przepisów drogowych a pozwolono mu poruszać się po jezdni. To samo tyczy się tych pie**olonych dzieci na skuterach. I nauczcie się, że jak na przejściu dla pieszych bez ścieżki rowerowej nie zsiądziecie z roweru to możecie się conajwyżej poskarżyć mamie, że was samochód potrącił.

Co do filmu: pedalscy hipsterzy promujący chamskie zachowanie.

k***a, a jak potraktować kogoś kto świadomie spaceruje sobie ścieżką dla rowerów, na dodatek oddzieloną pasem trawnika od chodników.
A do narzekających, w wielu miastach ścieżek rowerowych nie ma, więc ludzie jeżdżą po ulicach. A co bardziej spokojni po chodniku.
Po za tym, jak wytłumaczysz, że policja też jeździ rowerami po chodnikach?

A motyw z kierowca na pasach zajebisty. Niech się k***a debil uczy.

Pieprzeni rowerzyści tak zabiegają o uprzywilejowywanie i prawa dla słabszych... ale co do czego pieszych (najsłabszych na drodze) by pajace rozjeżdżali.
Ale jak jedzie pedalarz po jezdni to oczywiście powtarza sobie, że jego rower to taki sam pojazd jak samochód... ale prawa oczywiście chce mieć inne, pozwalające im również jeździć po chodnikach.

Banda hipokrytów... jak ktoś jest półdebilem co kierownicy nie umie skoordynować z pedałami, to żadne dodatkowe prawa w ruchu drogowym i tak mu nie pomogą. A jak ktoś umie jeździć, to się nie wydurnia jak co po niektórzy pajace na co miesięcznych masach kretonicznych (blokowanie miasta w imię odblokowania - to tak jak gwałcić prostytutki w imię walki ze stręczycielstwem).

To teraz tak jak, rowerzysta ma obowiązek poruszać się drogą rowerową bo po jakiś cel została ona stworzona , pieszy nie dostanie mandatu za to że idzie po drodze rowerowej , lecz rowerzysta jadąc po drodze lub po chodniku kiedy przy niej zaraz został stworzony pas do poruszania się rowerem owszem może , pieszy uprosi policjanta w razie czego a rowerzysta ma mniejsze prawdopodobieństwo ponieważ powie stać Pana na rower , stać na mandat i pogadane