@Dżamal

Wszystko fajnie, tylko weź teraz w nerwach podnieś maskę tej ciężarówki, albo kabinę podnoś na drodze i łap za rurę...
Przy okazji w drugiej ręce trzeba trzymać różaniec i modlić się, żeby się "kolanko" nie pokazało i nie pie**olnęło w pysk.

Ogólnie warto spróbować, a nie biernie stać i obserwować.

A koło zamachowe jak jest rozbujane do ponad 7 000 rpm? Swoje waży, jak jebnie to jebnie...

@Dżamal

Wszystko fajnie, tylko weź teraz w nerwach podnieś maskę tej ciężarówki, albo kabinę podnoś na drodze i łap za rurę...
Przy okazji w drugiej ręce trzeba trzymać różaniec i modlić się, żeby się "kolanko" nie pokazało i nie pie**olnęło w pysk.

Ogólnie warto spróbować, a nie biernie stać i obserwować.

Bo reagować trzeba od razu, silnik nie rozbiegnie się od razu, tylko zaczyna powoli podnosić obroty a po chwili dopiero następuje "JEBS!", napisałem już że sam miałem taką sytuację.

dzięki ci Dżamal za radę być może przyda się w przyszłości gdy będę z kimś jechał samochodem

a co do szkoły ja w technikum przez całe 4 lata tylko w książkach widziałem silniki

Taka tam alternatywa dla zatarcia. Jak silnik rozbiega się na oleju cieknącym z turbosprężarki to może to dla niego skończyć się również tak:

~A.J.K.S

I gitara. W razie czego miej zawsze przy sobie zapasowe gacie do zapchania dolotu. Bo te używane mogą nie zawsze nadawać się do tego celu.
Masz rację komentarze na sadolu uczą.

Na koniec powiem ci tyle. Ze w wielu tematach gówno się znasz a pyskujesz na lewo i prawo. Ale może jak podrośniesz to zrozumiesz że jak w jakimś temacie się nie znasz to siedzisz cicho.


las84500

Właśnie o to mi chodziło. Że czasami nie warto zgrywać bohatera bo jak ktoś dostanie rozpędzonymi gratami z silnika w mordę to może się zle skończyć.

Ale spoko. gacie rulezz.

Ogólnie poziom polskich mechaników jest strasznie niski :/ Mimo może małego doświadczenie sam wszystko robię przy samochodzie a mam Samuraia. Raz jak dałem go do "warsztatu" na wymianę resorów to mi uszkodzili światła - postojowe i mijana. Od tego czasu unikam wszelkiej maści "mechaników".

W waszych samochodach z silnikiem diesla też się to może stać, więc nie zaniedbujcie swoich aut.

co za wk***iające uogólnianie
ja jeżdżę junkersem i nawet przy ostrym pałowaniu z rury wywala czystsze powietrze niż wleciało do silnika

ale podniecajcie się swoimi:

w golfach, passatach i innych vioskowozach

no Dżamal,jesteś zajebisty! (chyba o to ci chodziło) jeździłem w terenie
baaa nawet dieslem! i z całym szacunkiem ale mam wyj***ne w konstrukcje silnika,od tego są warsztaty,i zawód mechanik.
Może gdybym miał taką przygodę jak na filmiku powyżej,to bym wniósł coś do tematu,ale raczej też byś to wyśmiał(bo masz milion aut,i się znasz)
szerokości

bierze olej

bierze olej

I myślę że tym akcentem zakończymy debatę.

Masz rację komentarze na sadolu uczą.

Miałem okazję rozmawiać z użytkownikiem Dżamal i wiem, że ma pojecie o tym, o czym tu mówi
Może, masz rację, może się nie znam. Posłucham Ciebie, gdy przytrafi mi się taka sytuacja: wysiądę z auta, wypie**olę kluczyki, odwrócę się na pięcie i pójdę w siną dal

A koło zamachowe jak jest rozbujane do ponad 7 000 rpm? Swoje waży, jak jebnie to jebnie...

7krpm w dieslu?

7krpm w dieslu?

A dlaczego nie? Skoro nic nie ogranicza dopływu paliwa? W tym przypadku oleju silnikowego.

generalnie tak jak było mówione. Gacie to podstawa.

A dlaczego nie? Skoro nic nie ogranicza dopływu paliwa? W tym przypadku oleju silnikowego.

generalnie tak jak było mówione. Gacie to podstawa.

oto jak wygląda twój diesel przy 7000rpm: