18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wzrost Antybiałego Rasizmu w Europie i U.S.A.

MisioIgliwiec • 2012-12-28, 19:48
Kolejny dobry wykład Davida Duke'a na temat antybiałego rasizmu, wpływie rujnującej multikultury w krajach zachodnich i USA. Na przykładzie Detroit, możemy zobaczyć jak w przyszłości może wyglądać Paryż czy Londyn.



Zapraszam do rzeczowej dyskusji.

anonymousm

2012-12-29, 00:20
Chodzi o to, żeby tych ludzi z innych kontynentów przerobić na Europejczyków, tyle że o nieco ciemniejszej karnacji. Temu ma służyć system edukacji i funduszy celowych. Naprawdę różnice genetyczne między czarnym a białym człowiekiem nie jest większa nić między przypadkowo wybranym białostocczaninem a radomianinem. Skoro hardware się nie różni, to można im wgrać nasz kulturowy software. Dzieci imigrantów w Niemczech są często lepszymi Niemcami od rodzonych Niemców.

Jest rasizm białych i rasizm wymierzony w białych, ale na pewno więcej rasizmu, co proponuje Duke, nie jest receptą na rasizm.
My tych ludzi potrzebujemy, żeby ktoś pracował na nasze emerytury. Musimy tylko ich wychować.

LICH0

2012-12-29, 00:32
Pozwolę sobie wkleić link związany z tym tematem od red. Stanisława Michalkiewicza.

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2706

Gorąco polecam poszukać na YT jego wystąpień, które trwają niekiedy po 3h i po tych trzech godzinach człowiek odczuwa niedosyt. (:

Pozdrawiam.

Stwórca

2012-12-29, 01:42
@mikel1994

Żeś k***a zrobił wykład...

karol_w

2012-12-29, 02:17
Ech, traf tak chciał, że moja starsza poruszyła podobny temat na śniadaniu w 2 dzień świąt.
Biorąc fakt, że w dodatku byłem mocno wczorajszy, to nie owijałem w bawełnę, tylko wykładałem wszystko z mostu. Moja rodzicielka jest osobą strasznie tolerancyjną i zajebiście ciężko było jej to łopatologicznie przetłumaczyć. Stwierdziła, że taka jest kolej rzeczy, że ludzie migrują i tego nie powstrzymamy.
Więc jej odpowiedziałem - "i to właśnie nasza tożsamość narodowa pie**olnie przez takich ludzi jak ty"

Gl0BaL

2012-12-29, 02:35
Niestety z bólem serca muszę to powiedzieć, ale czekam na Hitlera XXI wieku. Oczywiście nie mordercy, ale kogoś kto wypie**oli Arabów na ICH śmieci i zabroni przyłażenia do Europy... Jeśli taka "osoba" się nie urodzi to będzie III Wojna Światowa, religijna... I wtedy znów k***A będziemy jednym wielkim Frontem, z tą różnicą że będziemy napie**alać się ramię w ramię z Ruskami Ukraińcami, ogólnie Słowianami. Ewentualnie jeszcze Chiny Korea i Japonia, na resztę świata który będzie muzułmańskim gównem.

Mój ojciec mówił mi kiedyś, że ja tego nie dożyje, ale moje wnuki zapewne tak. Oby się mylił

Ale mam nadzieję że kiedyś Araby pójdą z dymem, ich religia jest Poj***na... Inne są OK.

neil

2012-12-29, 02:58
ahahha niggers with atitude

bloodwar

2012-12-29, 07:13
Rozpie**alają mnie osoby, które przyjeżdzają do pracy do Anglii i razi ich duża ilośc Hindusów i nazywają to "najazdem" albo pracują w Holandii/Francji i krzyczą do bardziej opalonych kolegów żeby wracali "do siebie" - ironią losu jest to, że osoby te nabyły prawa do mieszkania i "najeżdzania" Anglii/Holandii/Francji gdyż właśnie te kraje wcześniej najechały ich kraje (Indie były brytyjską kolonią i członekiem Wspólnoty Narodów (Commonwealth of Nation), podobnie Antyle Holenderskie i kilka wysp karaibskich nalezały do Holandii, Algieria do Francji etc). Wtedy najeżdzano ich kraj, narzucano katolicyzm i budowano na ich ziemi kościoły, więc teraz oni robią to samo... Podobnie śmiesznie brzmią prawicowi koledzy spod znaku pięciu piw nawołujący do "powrotu do chrześcijańskiej tradycji Europy" zapominając, że nieco ponad 1000 lat temu "nasza" Europa wcale nie była chrześcijańska. To chrześcijanie najechali brutalnie naszą zziemię, niszczać naszą kulturę i wprowadzając swoją. Mało brakowało (Karol Młot i bitwa pod Poitiers) i bysmy od 1300 lat rozwijali się w kulturze "dzikusów".

A nie była to wcale kultura "wieśniaków posuwających kozy", Kiedy arabskie armie zalały Hiszpanię, liczyła ona ok. 4 mln. mieszkańców, natomiast w okresie największego rozkwitu Al-Andalus liczyło ponad 30 mln mieszkancow. Podbici chrześcijanie przyjmowali kulturę najeźdźcy, jednak tylko w zewnętrznych jej znamionach, jak ubiór czy kuchnia. Mieli oni prawo do zachowania i kultywowania swojej wiary, jednak nie mogli jej propagować i płacili specjalne podatki. W kontaktach z muzułmanami podlegali prawom islamu. Również Żydzi mogli zachować religię i kulturę.

Nowe rodzaje roślin i nowe techniki przyniesione ze Wschodu świata przynosiły wyższe zyski niż miejscowe uprawy. Ziemia nie mogła leżeć odłogiem, bo po trzech latach była konfiskowana. Tereny nawadniane obciążono mniejszym podatkiem. Szacuje się że w największym rozkwicie Al-Andalus mogło wyżywic ponad 30 milionów ludzi które wówczas liczyła. Jednak pomimo rozkwitu rolnictwa al Andalus dotykały okresy głodu. Miasta zanotowały ogromny wzrost zaludnienia. Rozkwit rolnictwa pociągnął za sobą rozkwit rzemiosła. Najbardziej znane produkty poszukiwane przez zagraniczne rynki to toledańskie wyroby stalowe, kordobańskie wyroby skórzane, tkaniny bawełniane i lniane, jedwab, szkło i papier. W 1056 r. w Xativa k. Walencji Arabowie założyli pierwszą czerpalnię papieru w Europie. Rozwijał się handel. Europa chrześcijańska zaopatrywała się w Hiszpanii w towary luksusowe.

Największy rozkwit kultury nastąpił w al Andalus podczas panowania potężnych kalifów. Hiszpania przyjmowała kulturę islamu. Poezja arabska wywarła wielki wpływ na trubadurów. Pierwsze ważne dzieła powstałe w Hiszpanii muzułmańskiej to historie, biografie, kazana i wiersze oraz encyklopedia chirurgiczna, przetłumaczona potem na łacinę. Ogromny rozkwit intelektualny przeżywała ludność żydowska. Najwspanialszym dziełem kultury i sztuki tamtego okresu jest meczet w Kordobie. Centrami kultury chrześcijańskiej w tym okresie były prawie wyłącznie klasztory.

myha

2012-12-29, 08:47
to może i ja napisze parę spraw:

- po pierwsze do Polski żadnej imigracji nie ma, bo kto o zdrowych zmysłach chciał by tu dobrowolnie przyjechać?

- po drugie mówienie źle o imigrantach przez Polaków, którzy to posiadają najwięcej imigrantów w Europie, a może i jedną z największych na świecie jest po prostu śmieszne i zakrywa o hipokryzje. Tak się składa że na przykład tacy Anglicy wcale bardziej nie cieszą się z emigrujących Arabów niż, z Polaków jadących tam tylko po to żeby zrobić dzieciaka i żyć na zasiłku.

- po trzecie imigracja sama w sobie nie tylko nie jest złym zjawiskiem, co wręcz jest to zjawisko bardzo pozytywne. Najsilniejsze mocarstwo świata, które nie przerwanie od ponad 100 lat dzierży ten tytuł zostało zbudowane w całości na imigrantach. Jedyny problem z imigracją to nakierowanie jej tak aby migrowali ludzie faktycznie pracowici i tacy którzy chcą ciężką pracą poprawić swój los. W europie zachodniej przez system socjalny trochę się to teraz zmieniło, bo przyjeżdżając dużo pasożytów i nieudaczników(w tym duża grupa naszych drogich rodaków) którzy w dupie maja pracować jak za darmo dadzą.

- po czwarte, bez imigracji Europa zachodnia zdechnie, mówicie że za kilkanaście lat turków będzie więcej niż Niemców u nich? może i tak tylko że bez turków to Niemców za 50 lat będzie 20 mln(pewnie trochę więcej nie chce mi się liczyć w każdym razie liczba ludzi spadnie, tam radykalnie już spada).

- po piąte, liczba emigrantów będzie spadać, świat arabski zaczyna mieć takie same problemy jak Europa czyli bardzo duży spadek liczby urodzeń, bliski wschód, afryka północna już mają przyrost naturalny pozwalający tylko na zachowanie stałej liczby obywateli. Fakt że płodna jest jeszcze czarna afryka ale i to się zmieni zapewne w niedlugim czasie.

- po szóste, problem złej imigracji wbrew tego co twierdza co poniektórzy nie dotyczy tylko Europy i USA(Polacy obawiający się imigracji to już jak pisałem w pierwszym pkt całkiem śmiech), z takim samym problemem mierzą się na przykład kraje z półwyspu arabskiego(tam dla odmiany dużą część imigrantów stanowią chrześcijanie katolicy z Filipin)

- po szóste, z badań wynika jasno że jeśli nic się radykalnie nie zmieni w złą stronę to w żadnym kraju imigranci nie mają szans żeby zacząć stanowić większości. Tym bardziej ze imigranci też są zróżnicowani. w takiej na przykład Anglii, przyjeżdżają hindusi, Pakistańczycy, Polacy, Jamajczycy i sporo innych. Nie możliwe żeby któraś z nacji osiągnęła liczbę obywateli chociażby 10%.

- po siódme, migracje istniały od początków ludzkości jesteśmy tym kim jesteśmy właśnie przez migracje ludzi. Zjawisko to istniało, istnieje i będzie istnieć pewnie zawsze, bo taka jest po prostu natura ludzka.

- po ósme radził by sie zapoznać trochę z rzetelną wiedzą zamiast oglądać głupoty nie podparte żadną wiedzą i żadnymi badaniami bo pie**olić głupoty to każdy może tylko robić nie ma komu

marna

2012-12-29, 08:53
myha napisał/a:

to może i ja napisze parę spraw:

- po pierwsze do Polski żadnej imigracji nie ma, bo kto o zdrowych zmysłach chciał by tu dobrowolnie przyjechać?



znam obywateli Kirgistanu czy nawet Ukrainy, dla których życie w Polsce (czyli przedbramiu zachodu, bo i takie określnie od nich słyszałam) to spełnienie marzeń i snów :roll:

reszta Twoich argumentów też średnio do mnie przemawia niestety :-/

myha

2012-12-29, 09:21
całkowity brak migracji jest niemożliwy, to wiadomo jednak obecna imigracja do Polski jest bardzo malutka, mało było takich okresów w historii naszego kraju kiedy to imigracja była tak mała. Za Piastów migrowali do nas w dużej liczbie Niemcy, Czesi itp. „Polskie” miasta były w większości zamieszkane przez Niemców i Żydów. Kolejne lata to dalsze migracje na ziemie Polskie Zydow/Niemców i nowych religii chrześcijańskich poszukujących schronienia w tolerancyjnej Polsce. Później tolerancja znikła i Polska w kilkaset lat po tym także. W przedwojennej Polsce, Polacy stanowili w naszym kraju 70% ludności i jakoś nie wydaje mi się żeby był to jakiś znaczny problem dla rozwoju naszego kraju.

xaurus

2012-12-29, 10:06
translate z wiki:

"64,4% dzieci urodzonych w Anglii i Walii w 2005 r. zostały zarejestrowane jako Białych Brytyjczyków" czyli 35,6% urodzonych dzieci to kolorowi... Obecnie ta liczba jest większa ale nie udało mi się znaleźć dokładniejszych danych.

47,2% dzieci urodziło się przez kobiety nie-małżeńskie w 2011

a potem wystarczy przeczytać ten artykuł i wyciągnąć wnioski :

http://www.sadistic.pl/jak-muzulmanie-ciagna-kase-przez-poligamie-w-uk-vt161438.htm



myha

2012-12-29, 10:44
a dzieci Polek w Wielkiej Brytanii to "biali Brytyjczycy" czy "kolorowi" bo nie wiem jak naszych rodaków określają obecnie? Arabska emigracja w Anglii to bujda, więcej niż Arabów jest tam Hindusów z Indii(nie muzułmanów), Jamajczyków(nie muzułmanie), mieszkańców szeroko pojętej Czarnej Afryki(w większości nie muzułmanie), Polacy(nie muzułmanie), Pakistańczycy(muzułmanie ale nie Arabowie), a dopiero dalej muzułmanie z krajów arabskich

mikel1994

2012-12-29, 11:03
bloodwar napisał/a:

Rozpie**alają mnie osoby, które przyjeżdzają do pracy do Anglii i razi ich duża ilośc Hindusów i nazywają to "najazdem" albo pracują w Holandii/Francji i krzyczą do bardziej opalonych kolegów żeby wracali "do siebie" - ironią losu jest to, że osoby te nabyły prawa do mieszkania i "najeżdzania" Anglii/Holandii/Francji gdyż właśnie te kraje wcześniej najechały ich kraje (Indie były brytyjską kolonią i członekiem Wspólnoty Narodów (Commonwealth of Nation), podobnie Antyle Holenderskie i kilka wysp karaibskich nalezały do Holandii, Algieria do Francji etc). Wtedy najeżdzano ich kraj, narzucano katolicyzm i budowano na ich ziemi kościoły, więc teraz oni robią to samo... Podobnie śmiesznie brzmią prawicowi koledzy spod znaku pięciu piw nawołujący do "powrotu do chrześcijańskiej tradycji Europy" zapominając, że nieco ponad 1000 lat temu "nasza" Europa wcale nie była chrześcijańska. To chrześcijanie najechali brutalnie naszą zziemię, niszczać naszą kulturę i wprowadzając swoją. Mało brakowało (Karol Młot i bitwa pod Poitiers) i bysmy od 1300 lat rozwijali się w kulturze "dzikusów".

A nie była to wcale kultura "wieśniaków posuwających kozy", Kiedy arabskie armie zalały Hiszpanię, liczyła ona ok. 4 mln. mieszkańców, natomiast w okresie największego rozkwitu Al-Andalus liczyło ponad 30 mln mieszkancow. Podbici chrześcijanie przyjmowali kulturę najeźdźcy, jednak tylko w zewnętrznych jej znamionach, jak ubiór czy kuchnia. Mieli oni prawo do zachowania i kultywowania swojej wiary, jednak nie mogli jej propagować i płacili specjalne podatki. W kontaktach z muzułmanami podlegali prawom islamu. Również Żydzi mogli zachować religię i kulturę.

Nowe rodzaje roślin i nowe techniki przyniesione ze Wschodu świata przynosiły wyższe zyski niż miejscowe uprawy. Ziemia nie mogła leżeć odłogiem, bo po trzech latach była konfiskowana. Tereny nawadniane obciążono mniejszym podatkiem. Szacuje się że w największym rozkwicie Al-Andalus mogło wyżywic ponad 30 milionów ludzi które wówczas liczyła. Jednak pomimo rozkwitu rolnictwa al Andalus dotykały okresy głodu. Miasta zanotowały ogromny wzrost zaludnienia. Rozkwit rolnictwa pociągnął za sobą rozkwit rzemiosła. Najbardziej znane produkty poszukiwane przez zagraniczne rynki to toledańskie wyroby stalowe, kordobańskie wyroby skórzane, tkaniny bawełniane i lniane, jedwab, szkło i papier. W 1056 r. w Xativa k. Walencji Arabowie założyli pierwszą czerpalnię papieru w Europie. Rozwijał się handel. Europa chrześcijańska zaopatrywała się w Hiszpanii w towary luksusowe.

Największy rozkwit kultury nastąpił w al Andalus podczas panowania potężnych kalifów. Hiszpania przyjmowała kulturę islamu. Poezja arabska wywarła wielki wpływ na trubadurów. Pierwsze ważne dzieła powstałe w Hiszpanii muzułmańskiej to historie, biografie, kazana i wiersze oraz encyklopedia chirurgiczna, przetłumaczona potem na łacinę. Ogromny rozkwit intelektualny przeżywała ludność żydowska. Najwspanialszym dziełem kultury i sztuki tamtego okresu jest meczet w Kordobie. Centrami kultury chrześcijańskiej w tym okresie były prawie wyłącznie klasztory.




A gdzie k***a autor tego co napisałeś? Tak tylko piszę, że wpie**oliłeś tekst z artykułu/wikipedii i zostawiłeś go jakby to był Twój.


myha napisał/a:

- po ósme radził by sie zapoznać trochę z rzetelną wiedzą zamiast oglądać głupoty nie podparte żadną wiedzą i żadnymi badaniami bo pie**olić głupoty to każdy może tylko robić nie ma komu



Proszę Cię, sam pie**olisz głupoty myląc najprostsze pojęcia związane z migracjami.

Problem w Europie nie jest z tym, że jakaś mniejszość narodowa osiągnie większość, ale problem w tym, że zmieni się główna wyznawana religia. A co za tym idzie? Pozwolę sobie zacytować znajomego z pewnego portalu internetowego:
Cytat:

- jak ktoś u siebie w kraju przeprowadza wybory do władz lokalnych przez selekcję kandydatów polegającą na upie**oleniu głowy maczetą to nie spodziewajmy się, że w drugim pokoleniu po osiedleniu się w europie zyskamy lekarza czy architekta,
- walka ze zdradą małżeńską poprzez kamieniowanie (tylko kobiet) wiarołomnych raczej nie przyniesie nam podniesienie poziomu praworządności w społeczeństwie po przyjęciu osób stosujących taką profilaktykę,
- jak ktoś pierze, pije, kąpie się i chowa zmarłych w tej samej rzece przepływającej nieopodal i dodatkowo w swojej psychice głęboko zakorzeniony ma system kastowy to nie da się stworzyć z niego wzorowego Polaka sorry, to się po prostu nie uda.


housit

2012-12-29, 11:21
Zachód ma problem z islamem / imigrantami? Może wreszcie zacznie doceniać nasze tradycje. W końcu I RP poradziła sobie z tym problemem doskonale, nie stając sie przy tym dyktaturą, a np. Sienkiewicz, potomek tatarów (słowo murzyn też pochodzi z tatarskiego) uważał się za Polaka.

Jeszcze jedno - kiedy myślę o arabskich terrorystach, wyobrażam sobie fanatyków gotowych na wszystko, którzy muszą udowodnić innym, że tylko oni mają jedyną rację. Jeśli myślę o amerykaninie, widzę fanatycznego amisza / świadka jehowy / mormona który w kiosku może kupić spluwę i zmasakrować szkołę, żeby pokazać, że tylko jego wyznanie jest prawdziwe. Gdzie jest różnica?

myha

2012-12-29, 11:33
mikel1994: dobra to może inaczej zostawmy już samo to czy Muzułmanie maja szanse stać się większością czy nie w Europie zachodniej.

Jaki h*j cie obchodzi Europa Zachodnia i USA? Czyżbyś sam tam mieszkał jako emigrant? Kraje te mają swoich obywateli którzy sami są zdolni do zdecydowania czy chcą imigrantów czy nie, ty nie musisz być obrońcą białych uciśnionych w tych krajach.

W Polsce problem nadmiernej imigracji nie istnieje i nic nie wskazuje aby miał zacząć istnieć kiedykolwiek. Więc jaki h*j cię boli co się dzieje w innych krajach? Jedyny powód to chyba taki że sam co miesiąc stoisz w kolejce po zasiłek w Anglii i się wk***iasz bo dłuższe kolejki?

ps.
Cytat:

- jak ktoś u siebie w kraju przeprowadza wybory do władz lokalnych przez selekcję kandydatów polegającą na upie**oleniu głowy maczetą to nie spodziewajmy się, że w drugim pokoleniu po osiedleniu się w europie zyskamy lekarza czy architekta,
- walka ze zdradą małżeńską poprzez kamieniowanie (tylko kobiet) wiarołomnych raczej nie przyniesie nam podniesienie poziomu praworządności w społeczeństwie po przyjęciu osób stosujących taką profilaktykę,
- jak ktoś pierze, pije, kąpie się i chowa zmarłych w tej samej rzece przepływającej nieopodal i dodatkowo w swojej psychice głęboko zakorzeniony ma system kastowy to nie da się stworzyć z niego wzorowego Polaka sorry, to się po prostu nie uda.



O czym to właściwie jest fragment bo za h*ja nie wiem w końcu, raz piszesz że problemem jest imigracja Muzułmanów, a z tego tekstu wynika że imigracja w ogolę jest problemem.
Pierwszy akapit można by odnieść najszybciej do w dużej mierze chrześcijańskich krajów czarnej afryki, od biedy znalazł by się jakiś kraj arabski gdzie takie coś ma miejsce.
Drugi akapit to przyznam opis muzułmanów.
A trzeci to nie ma nic wspólnego z muzułmanami z jakiej strony by na to nie patrzeć.