Polecam ciąg dalszy...

Aż specjalnie zrobiłem sobie konto na sadolu żeby to skomentować Moim zdaniem świetna akcja. Zauważyłem ogromne hejty w komentarzach na yt - oczywiście zapewne hejtują osoby które mają życie jak Ci na filmie. Sam jestem nastolatkiem, owszem uzywam internetu codziennie ale nie rozumiem jak można preferować chatowanie z kimś zamiast prawdziwej rozmowy, grać cały czas i nie wychodzić. Ja nie wyobrażam sobie mojego życia bez pasji, dzięki bogu mam ch**wy komputer i telefon i nie da na nich grać, nie stać mnie na airmaxy i SWAGerskie ciuszki - czemu? Bo inwestuje w moją pasję, odmawiam sobie wielu przyjemności aby móc się w czymś spełniać. Każdy weekend w lesie na rowerze, wyjazdy na zawody, spełnianie się w tym co się kocha robić. Komputera używam wieczorami aby obejrzeć film i posłuchać muzyki, portale społecznościowe uzależniają. Także współczuję moim rówieśnikom którzy tylko napieprzają w te gierki i żyją przed kompem, nie wyobrażam sobie takiego życia. A raczej "braku życia". Dodatkowo podoba mi się to, że nie przedstawiał tego jakiś tam gościu który by gadał niezrozumiale, Wojtek powiedział krótko i treściwie. Owszem, nastolatek nie zawsze ma grube hajsy od bogatych starych na choćby ten snowboard ale można robić wiele innych rzeczy, choćby wspomniane w komentarzach już sporty drużynowe jak noga czy kosz. Pasja nie musi kosztować kroci, mój rower + kask i ochraniacze to wydatek rzędu 2,5k i nie pie***lcie, że to dużo bo podsumowując koszty airmaxów, dobrego kompa i telefonu kupili by sobie i lepszy. Muzy6ka jest kwestią gustu ale mi akurat się podoba. Reasumując te wypociny filmik z dobrym przesłaniem, piwko dla tematu, łapka na yt i mam nadzieję, że wielu chociaż spróbuje 'wylogować się do życia' po obejrzeniu tego.

Aż specjalnie zrobiłem sobie konto na sadolu żeby to skomentować Moim zdaniem świetna akcja. Zauważyłem ogromne hejty w komentarzach na yt - oczywiście zapewne hejtują osoby które mają życie jak Ci na filmie. Sam jestem nastolatkiem, owszem uzywam internetu codziennie ale nie rozumiem jak można preferować chatowanie z kimś zamiast prawdziwej rozmowy, grać cały czas i nie wychodzić. Ja nie wyobrażam sobie mojego życia bez pasji, dzięki bogu mam ch**wy komputer i telefon i nie da na nich grać, nie stać mnie na airmaxy i SWAGerskie ciuszki - czemu? Bo inwestuje w moją pasję, odmawiam sobie wielu przyjemności aby móc się w czymś spełniać. Każdy weekend w lesie na rowerze, wyjazdy na zawody, spełnianie się w tym co się kocha robić. Komputera używam wieczorami aby obejrzeć film i posłuchać muzyki, portale społecznościowe uzależniają. Także współczuję moim rówieśnikom którzy tylko napieprzają w te gierki i żyją przed kompem, nie wyobrażam sobie takiego życia. A raczej "braku życia". Dodatkowo podoba mi się to, że nie przedstawiał tego jakiś tam gościu który by gadał niezrozumiale, Wojtek powiedział krótko i treściwie. Owszem, nastolatek nie zawsze ma grube hajsy od bogatych starych na choćby ten snowboard ale można robić wiele innych rzeczy, choćby wspomniane w komentarzach już sporty drużynowe jak noga czy kosz. Pasja nie musi kosztować kroci, mój rower + kask i ochraniacze to wydatek rzędu 2,5k i nie pie***lcie, że to dużo bo podsumowując koszty airmaxów, dobrego kompa i telefonu kupili by sobie i lepszy. Muzy6ka jest kwestią gustu ale mi akurat się podoba. Reasumując te wypociny filmik z dobrym przesłaniem, piwko dla tematu, łapka na yt i mam nadzieję, że wielu chociaż spróbuje 'wylogować się do życia' po obejrzeniu tego.

ty kochasz wypady do lasu na rowerze, ktoś inny kocha siedzieć w chacie przed kompem i wbijać kolejny lvl... i wszyscy są szczesliwi
kumasz o co chodzi?

A jeszcze ktoś inny kocha cytować całego poprzedzającego posta.

Dobre piwko leci

Niestety, ale żyjemy w czasach kiedy to Facebook zastępuje dzieciakom podwórko i to będzie ciężko zmienić
Więcej takich filmów i więcej takich akcji!!!
To musi mieć ponad 10.000 piw, żeby te gimbusy to widziały!!!!
Za materiał należy się:

Sokół powinien zostać lektorem, ma do tego zajebisty głos.

Każdy przykład jest inny, nie można tak generalizować. Jestem pierwszym pokoleniem które w gimnazjum miało już stały dostęp do neta więc czuję się wywołany do tablicy.

Sam spędzam przed komputerem od 2 do 10h dziennie. Średnią myślę, że mam w okolicy 5-6h. Posiadam profil na fb, przeglądam sadola, oglądam tępe filmiki w necie czy gram w gry. Rano pierwsze co robię to odpalam lapka, a ostatnią rzeczą przed pójściem spać jest wciśniecie przycisku "zamknij" w windowsie/linuxie. Idąc tokiem myślenia tego filmiku: nie mam życia. Zonk. Mam grono przyjaciół - ludzi z którymi się spotykam żeby popie**olić o głupotach, chodzę po pubach, gram w piłkę, chodzę na koncerty, wyjeżdżam na festiwale czy biwaki. Powiem więcej: wydaje mi się, że jedynymi osobami jakie znam, które prowadzą tryb życia pokazany na filmiku są moi koledzy ze studiów(ciągnę informatykę), co w pewnym sensie jest zrozumiałe. Uznaję to po prostu za Hobby i część życia.

"Odpowiedź na komentarz znajomego nie jest spotkaniem, czat nie jest rozmową, zmiana statusu związki nie jest miłością, walenie konia to nie seks"

Technologia nie zabija normalności, tylko ją tworzy. Tak jak do tej pory telewizja, książki czy pokój.

Słabe to pokolenie gimbusów ja siedzę od rana do wieczora na kompie i nie jestem uzależniony

Witam!
Zresztą mejla nie pisze...
więc to jest według mnie dojrzewanie, tak wyglada dojrzewanie w dzisiejszych czasach, sam pamiętam że kiedyś komputer był dla mnie wszystkim, chory byłem do szpitala jechałem, ale chwila, bo mimo 40 stopni goraczki musialem dookonczyć misje w wolfenstein...
glupie, ale prawdziwe, teraz juz gry rzadko gram, nawet przy braku zajęć sięgam teraz raczej do filmów, czy ksiązek niz do gier wiec uwazam ze to tylko kolejna popaganda, ileż to można grać gdy mamy corazwiecej obowiązków? po czasie to samo z nich zejdzie i bd jak pozostali

wyloguje sie po smierci

Do 16 roku życia komputer.
Od 18 roku życia alkohol i uzależnienie od niego.