Wino z młodych myszy to tradycyjny chiński i koreański "napój zdrowotny", który smakuje akurat jak czysta benzyna. Małe myszki, oczy nadal zamknięte, wyrywane są z objęć kochających matek i wpychane (nadal żywe) do butelki wina ryżowego. Zostawia się je tam, żeby fermentowały, gdy ich rodzice uderzają rozpaczliwie małymi mysimi łapkami w ziemię i wypłakują swoje oczęta, a łzy smutno kapią z końców ich wąsików... no to siup