Ch*u w to. I tak wszyscy umrzemy, po co drążyć temat -,-

Ooooł szit a ja wpieprzam polowe z tych produktów jak małpa kit...

Codziennie nas trują spalinami/oparami k***a a ja mam sobie odmówić serka bo za 20 lat dostane raka?

Wrażliwi nie oglądać, swoją drogą ja nie wpie**alam podobnych serkow i innych h*jostw.

Tak oczywiście. Sam robisz kiełbasę, doisz krowy, kozy i ser z tego produkujesz, wpie**alasz kiełki bambusa i trawę. Weź jebnij się w głowę tego zmienić się nie da, z roku na rok data ważności wydłuża się i można liczyć ją w latach i czym to niby jest spowodowane jak nie chemią. Teraz człowiek nie ma żadnego wyboru, sklepy ze zdrową żywnością to fikcja. Witamin s grupy E uniknąć się nie da.

Romperek, Mleko od sasiada, z tego co zostanie mam ser, raz na pół roku zarzynam kwika, warzywa z kawalka poletka, czyli ziemniaki marchew pietruszka pomidory, Jak i równiez Owoce co sa wstanie w naszym klimacie dojrzec jak sie tak czepiasz to moge zmienic tresc bo nie da sie uniknac ale wystrzegam sie tego

autor filmów potem wszystkie produkty zeżarł i popił liptonem.

Romperek, Mleko od sasiada, z tego co zostanie mam ser, raz na pół roku zarzynam kwika, warzywa z kawalka poletka, czyli ziemniaki marchew pietruszka pomidory, Jak i równiez Owoce co sa wstanie w naszym klimacie dojrzec jak sie tak czepiasz to moge zmienic tresc bo nie da sie uniknac ale wystrzegam sie tego

Ograniczyć to i owszem ale całkowicie w dzisiejszych czasach nie da się wyeliminować tego gówna i tu jest największy problem. Jeżeli chociaż część produktów możesz mieć ze wsi to masz szczęście ja mieszkam w mieście i jedyne co mogę zrobić to wybrać czy mięsa w mięsie jest 50% czy 90%. Nawet kupując jogurt wpie**alamy chemie. Ale to po częci nasza wina, coraz większy pośpiech, wiele rzeczy do zrobienia i firmy to chwyciły wymyślając jedzenie z torebek. Zobaczcie jak kiedyś gotowało się przykładowo zupę. Teraz do wody wrzącej wkładasz kostke gówna troche przyprawy i po 15 minutach masz pyszną zupkę, bo zbyt długo byłoby wrzucić kość, warzywa i gotować jakiś czas. Tak więc to trochę nasza wina. Lepiej kupić zrobione pierogi hermetycznie zamknięte niż zrobić ciasto, farsz i gotować bo nie ma na to czasu.

w zupkach chińskich jest jakieś ch*jostwo, co się do trzech miesięcy w nerkach rozkłada

wow, nosz k***a prawie jak w hameryce, (albo w biedronce, czy innym tesco)

W dupie mam z czego co jest, ważne, że smakuje.

Jeszcze od czasu naszego wejścia do (ZSR)UE jemy mniej mięsa jak za komuny bo wiekszość tego MOM co jest mowa w filmiku to pomielone kosci przez odpowiednie sitko przepusczone i dodane do wiekszosci "kiełbas" i innych "mięsnych produktów"

właśnie jem parówki, mam nadzieję że będzie się smacznie oglądało

nudne

No k***a Ameryke odkrył

Pierwsza sprawa, wziął parę produktów, w których przypadku oczywista jest zawartość swojego rodzaju gówien i myśli, że stworzył super obiektywny kanał. To jest ch*j, a nie kanał. Gościu jest ograniczony jak polskie drogi i chyba w życiu nie widział normalnego jedzenia, a takie wciąż można kupić i to jest druga sprawa. A trzecia sprawa jest taka, że trzeba zachować we wszystkim umiar i jak się wpie**ala byle co, ale rzadko to nic nie zaszkodzi.

W dupie mam z czego co jest, ważne, że smakuje.

No i to jest najgłupsze podejście z możliwych. Ale dalej nie rozumiem co jest smacznego w tym gównie typu zupka chińska itp