Chyba facet coś pomylił, albo to inne zdarzenie było. Ja tylko słyszałem o tym że rebelianci kręcili propagandowy film w którym wysadzali samochód pułapkę, ale zdetonowali za wcześnie i 21 ciapaków poszło j***ć kozy do allaha.
Słuchałem tego dzisiaj w trasie (tak, skończyłem tylko zawodówkę, jestem kierowcą dużych, wożę kontenery morskie i zarabiam tyle co łącznie ty z twoimi starymi, a co najlepsze r*chaM), szczerze mówiąc on jako tako mnie nie drażni, ale jego dwóch przydupasów na rmf'ie potrafi strasznie podk***ić...
Jak widzę takie filmy (ciul z błędami w obliczeniach) to mi się mózg lasuje.
Cytat:
Minister – urzędnik, który jest członkiem rządu (Rady Ministrów) i kieruje ministerstwem. Słowo minister pochodzi od łac. minister – sługa, pomocnik.
Gdzie ta k***a (za przeproszeniem) służba...
Dla przykładu. Ostatnio jakaś delegacja z dupy wziętych polityków jechała sobie przez Kraków. Minister, mój sługa, działający dla dobra mojego i naszego wspólnego kraju, powinien jechać tanim Fiatem Seicento na pieprzone spotkanie, przestrzegając przepisów drogowych, ale nie... Trzy radiowozy stanęły na skrzyżowaniu, zablokowały ruch na ponad 5 zmian świateł i czekałem, aż bliżej niezidentyfikowany pan i mój władca przejedzie swoim kordonem składającym się z 7 samochodów i luksusowej limuzyny...
Co to za realia, żeby Minister (Sługa/Pomocnik) woził się limuzyną nie przestrzegając przepisów drogowych bezkarnie, podczas gdy ja, w swoim 12 letnim samochodzie stoję 5 zmian świateł?