18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Seicento

cielakhsb • 2013-05-08, 00:17
Seicento 1.2 8v turbo, które można spotkać na Częstochowskich drogach.


matts84

2013-05-08, 18:37
MudPie napisał/a:

I tak Golf lepszy... seicento to seicento... kto jechał ten wie o co chodzi..



Buahahah, i wszystko w temacie, idź zalep żywicą dziury w golfie. Jeżdżę Vagiem, wcześniej miałem Seja z takim silnikiem, co prawda bez turbiny ale szafę zamykał na skrzyni sportingowej

Jak się czyta te komentarze wszystkich "znaffffców" to szlag trafia. .

Mogę was uświadomić że są już projekty z silnikami T-jet, jeśli wam to nic nie mówi to są to silniki turbodoładowane 1.4 z rodziny fiata.

Auta dysponują mocą 200-250 KM i jeżdżą głównie na 1/4 mili. I koszą konkretne fury.

Aby nie być gołosłownym kilka linków YT:
/watch?v=c_wedzF0tW4

Tu seryjna Megane RS, praktycznie nówka i spalony start SC
/watch?v=RGHutsJzpys

Reasumując mało wiecie i w du*ie byliście.

herbalix napisał/a:

miałem kiedyś firmowego seja. była ich we firmie cała flota więc swojej wiedzy nie opieram na jednym samochodzie. we wszystkich sztukach problemy z klamkami i zamkami. w lecie gotowanie płynu w chłodnicy, w zimie brak ogrzewania. we wszystkich cały czas padał jakiś czujnik, który unier*chamiał samochody. mój miał 450k przebiegu, mniej więcej od 300k wypie**alał olej wszystkimi dziurami. olej zalewał pasek od alternatora, co działało na niego zabójczo i co 2 tygodnie trzeba było pasek zmieniać. cały czas miałem problem z hamulcami. nie wiem czy to fura czy mechanik nie potrafił naprawić, ale cały czas klocek z prawego przodu zostawał na tarczy. żeby zmienić kable czy świece, to pół dnia trzeba się było pie**olić bo tak ciasno pod maską (dla porównania w astrolocie jedynce schodzi z tym 10 minut).



Jak się dba tak się ma, wiadomo jak się w firmie jeździ, ja miałem kilka lat SC i jakoś takich problemów nie było, ojciec ma już ponad 12 lat od nowości, co prawda 900 ale żyje, jeździ ma się bardzo dobrze.

Swoją drogą to samo można napisać o wieli firmowych autach. Jeździłem wieloma ale żadno nie dawało mi takiej frajdy jak mocne SC. Seria szału nie robi, wiadomo.

Oppozz napisał/a:

To pokażcie jeszcze te seicento bo tu widzę same zegary



To popatrz w 4 sekundzie na 2 planie czy ci się czasem nie przesuwa krajobraz za oknem :P Słaby wzrok kolego

chudy179 napisał/a:

zaraz postawię mojego starego civica na pustaki i k***a zobaczycie jak dobija do setki w 2s.
Na h*j takie filmy.
Mógłbym nawet napisać ''wypie**alaj z tym'' ale wtedy dostałbym warna. Więc nie napiszę :)



następny co ma problemy ze wzrokiem...

Converter napisał/a:

ale to nie zmienia faktu że to seicento :D



I co z tego?

Golf to Golf i nie każdym jeździ przysłowiowy burak

BMW to BMW i nie każdą jeździ Drech.

Leitho

2013-05-08, 20:32
Gosciu wrzucil turbine do silnika w seju i zapie**ala, hmm dziwne. Jezeli nie ingerowal w zawias czy heble, to krzyzyk na droge. Konstrukcja tego auta jest tak jebitnie slaba, ze przekraczac 100 to smierc. Jezli tez nie zmienil tlokow, pierscieni, korby, rozrzadu - silnik padnie moment, bo nie jest przystosowany do zwiekszonek kompresji i mocy.


faba

2013-05-08, 21:08
Leitho napisał/a:

Gosciu wrzucil turbine do silnika w seju i zapie**ala, hmm dziwne. Jezeli nie ingerowal w zawias czy heble, to krzyzyk na droge. Konstrukcja tego auta jest tak jebitnie slaba, ze przekraczac 100 to smierc. Jezli tez nie zmienil tlokow, pierscieni, korby, rozrzadu - silnik padnie moment, bo nie jest przystosowany do zwiekszonek kompresji i mocy.



Masz ewidentnie problem z rozumieniem tekstu...

Leitho

2013-05-08, 21:16
up masz ewidentnie problem ze swoim mozgiem

cielakhsb

2013-05-08, 22:26
Masterpiece napisał/a:



T@:
Wydaje mi się, że do licznika nie jest podłączony prędkościomierz a obrotomierz. Zobaczcie jak przy około 80-85km/h buja się strzałka. Musiałby mocno przychamować i dać na gaz i znowu i znowu, ale niesamowicie silny podmuch wiatru, co raczej nie jest możliwe.

Według mnie fake ;]



Jesteś tak popie**olony ,że ręce opadają...
W całym internecie chyba nie widziałem głupszego k***a postu ;o
To "bujanie się strzałki" to jest strata przyczepności kół :plzdie:

Leitho napisał/a:

Gosciu wrzucil turbine do silnika w seju i zapie**ala, hmm dziwne. Jezeli nie ingerowal w zawias czy heble, to krzyzyk na droge. Konstrukcja tego auta jest tak jebitnie slaba, ze przekraczac 100 to smierc. Jezli tez nie zmienil tlokow, pierscieni, korby, rozrzadu - silnik padnie moment, bo nie jest przystosowany do zwiekszonek kompresji i mocy.



Tak jak napisał @faba ,chyba nie potrafisz czytać ;)
Wyraźnie jest napisane jaki silnik został zastosowany w tym aucie,ale ch*j nieważne.
Dwa dni temu była matura,to teraz możesz odpocząć trochę od czytania tekstu ze zrozumieniem xd

ethreex

2013-05-08, 22:57
Czym się tu podniecać ;) Bardzo często te silniki wsadzają do cieniasów też. Dużo modyfikacji nie trzeba ale ja jednak wolałbym 1.2 16v. Kolega ma akurat 16v w cientku i idzie jak marzenie :D

Leitho

2013-05-08, 22:58
Zostal wsadzony silnik 1,2 8 zaworowy od punto. Tyle, ze zadne punto nie ma silnika 1,2 turbo, grande punto dostalo co prawda silniki z turbodoladowaniem, ale sa one pojemnosci 1,4, takze k***a musial sam zalozyc turbo do silnika, takze co wy na to ?

Matura? 6 lat temu ;)

cielakhsb

2013-05-08, 23:14
Leitho napisał/a:

Gosciu wrzucil turbine do silnika w seju



Pomijając fakt,że ch*jowo napisane,to nie w seju,a właśnie punto

Leitho

2013-05-08, 23:21
W seju, bo mimo, ze silnik od punto, to jednak zamontowany w seicento, tak?

Pamietaj, ze na testach po gimbazie tez bedziesz mial czytanie ze zrozumieniem ;)

cielakhsb

2013-05-08, 23:39
Leitho napisał/a:

W seju, bo mimo, ze silnik od punto, to jednak zamontowany w seicento, tak?

Pamietaj, ze na testach po gimbazie tez bedziesz mial czytanie ze zrozumieniem ;)



A turbo mogło być zamontowane,kiedy silnik był w punto ,tak ?
Ssij pałe,ch*jozo.

chrzanu34

2013-05-09, 01:42
A jaka jest pieśń przy 270 km/h ? :)

pisk64

2013-05-09, 14:46
oj tam, pałujecie na Seicento.
Jeździłem tym gównem do pracy pewien czas (ok 7 km w jedna strone), i na takie odcinki po mieście jest dobrym tanim autkiem. W gazie, za 20 Euro dojeżdżasz do roboty przez 2 tygodnie. Wprawdzie nie ma wspomagania, jest ciasny i niewygodny, nie ma klimy, ale za to wszędzie tym gównem wjedziesz, opłaty za ubezpieczenie, koszty części są śmiesznie niskie, a jak ci paliwa braknie to weźmiesz pod pache i do domu zajdziesz.

Na ch*j kupować drogi wygodny duży samochód który ma kurewne spalanie, jeżeli ktos potrzebuje auto tylko do dojazdów do pracy na krótkie odcinki po mieście ?

Propsy dla kierowcy za bujanie sie tą trumienką powyżej 140, powyżej każdy większy podmuch wiatru to bezpośrednie zagrożenie życia.

nie jestem jakimś znawcą ale zakucie i uturbienie takiego silniczka to też stosunkowo niewielki koszt (3 razy koszt auta :D )
a napewno daje w ch*j frajdy gdy startuje sie spod świateł w mieście

cielakhsb

2013-05-09, 20:15
pisk64 napisał/a:


nie jestem jakimś znawcą ale zakucie i uturbienie takiego silniczka to też stosunkowo niewielki koszt (3 razy koszt auta :D )
a napewno daje w ch*j frajdy gdy startuje sie spod świateł w mieście



Zawieszenie odpowiednie,hamulce itp itd...
w takim aucie to 30tys lekko ;) )