przecież to ustawka. w scenariuszu spotkania było, że będzie 'spontaniczna akcja młodego polaka', która jeszcze bardziej ociepli rozgrzaną do czerwoności miłosną atmosferę spotkania.
No ale żeby tak bić brawa Komorowi-złodziejowi gdy ten mówi o przymusowych szczepieniach.
Wstyd! Myślałem, że na Woodstocku są bardziej rozumni ćpuni i menele, wstyd panowie.
Przecież nie wypadało zadać "trudnych" pytań, jeszcze by nie wiedział co odpowiedzieć... Bardzo miło, że mamy takich fajnych, młodych i wyszkolonych ludzi w naszym pięknym kraju, gdzie niczego nie brakuje i jest super. A prezydent, to już w ogóle jak święty niemalże, zamiast zajmować się sprawami państwa, rozmawia z młodzieżą, widać, że robi to szczerze i z oddaniem. Zdobył mój głos w przyszłych wyborach!
Poniżej anegdotka, zmodyfikowana na potrzeby komentarza:
Prezydent miał problemy z wypróżnianiem, więc udał się do lekarza:
- Niech Pan zdejmie spodnie, zobaczymy, w czym jest problem.
Pan szanowny prezydent zdejmuje swoje spodnie i wypina owłosione dupsko,
lekarz patrzy, po czym mówi do wcześniej wspomnianego:
- Panie, Pan odbytu nie masz!
- Patrz, kurde... Wylizali
"Jak byłem małym dzieckiem, też byłem przymusowo szczepiony na tyfus, czy na odrę i na inne choroby dziecięce, i nigdy mi do głowy nie przyszło, że powinienem się przeciwko temu buntować, w imię wolności."
przecież to ustawka. w scenariuszu spotkania było, że będzie 'spontaniczna akcja młodego polaka', która jeszcze bardziej ociepli rozgrzaną do czerwoności miłosną atmosferę spotkania.