Nie chce mi się już cytować wiec będę odpowiadał, sam zgadniesz do czego się odnoszę.
Tak jeśli obniży się podatki a niektóre zlikwiduje w tym obowiązkową skąłdkę na ZUS pensje wzrosną.
Jeśli nie wzrosną, ludzie otworzą swoje firmy bo będzie się to opłacało.
Jasna sprawa że każda praca jest potrzebna i za każdą należy się godziwe wynagrodzenie.
Zwłaszcza za pracę ciężką która polepsza życie reszty społeczeństwa.
Ale przynajmniej ci inni nie promują zboczeńców.
Ich życie, ich sprawa owszem ale k***a w domu!
Nie na ulicach czy w sejmie!
Co do pracy, nie będzie godnego zarobku nie będzie pracowników i tyle.
Co nagle zaczną płacić im mniej kiedy zakład zacznie więcej zarabiać bo będzie musiał mniej oddać państwu?
Z resztą nie rozumiesz jednej rzeczy, Tu nie chodzi o jakieś drastyczne podnoszenie płac tylko o to, że to co na kwitku masz napisane brutto będziesz miał netto. Rozumiesz?
Co do Afganistanu to powinno sięgo im zostawić bo to jest ICH kraj.
@sheep6665
Wali mnie że jakiemuś poj***nemu pedałowi przeszkadza takie nazewnictwo!
Wiesz co to jest konkurencja?
Pracodawca płaci tyle za ile ktoś zgadza się u niego pracować. Jeśli nie będzie miał pracowników to będzie musiał podnieść pensje albo zwinąć interes. Tak to działa.
Oczywiście że będzie konkurencja! Pracownik pójdzie tam gdzie więcej dostanie! (co wierzysz w jakąś ogólnokrajową unię pracodawców którzy umówią się na daną stawkę ) ?
A co do Afganistanu:
Co mnie to obchodzi?!
Niech się powybijają między sobą!
Przez takie głupie "pomaganie" w nie swojej wojnie mamy najazd tego robactwa do europy!
To ich problem i albo go sobie sami rozwiążą albo "sorry Grzesiu"!
To nie jest k***a nasza sprawa!
Obrońcy świata się k***a znaleźli
A tak na koniec synku dorośnij albo zjedz snickersa.
To tak jak by całe przedszkole ustawiać pod jednego rudego grubasa któremu coś nie pasuje. Ma się dostosować i tyle. A jak nie pasuje to tam są drzwi --->
Tak oczywiście, każdy będzie się licytował.
Bzdury pleciesz.
Wypłaty dojdą do jakiegoś pułapu i tyle.
Z tym Afganem to marny przykład.
To najpierw brudasy zrobiły sobie imprezę w Stanach.
"Tyle, że ten grubas chce po prostu nie być wytykany w przedszkolu za to, że jest rudy i gruby a opcja pod tytułem "wypie**alaj z przedszkola" odpada, bo rodzice go tam zaprowadzają i to nie jest jego decyzja. "
To niech siedzi w domu a do przedszkola zakłada perukę!
Kumasz o co mi chodzi?
Nikt by pedała na ulicy palcem nie wytykał gdyby się z tym nie obnosił!
Niech bierze w dupsko sobie co chce nawet słoiki ale k***a w DOMU!
Nie ma zgody społecznej na propagowanie pedalstwa i albo się z tym pogodzą albo będą dostawać wpie**ol.
Proste.
Wiesz, najlepsze zasady to są zasady uniwersalne, bo nie używamy czegoś co można by nazwać "dwójmyśleniem" do ich racjonalizowania, zresztą w społeczności naukowej też są premiowane z dość logicznego powodu. Ty w tej chwili proponujesz rozwiązanie nieuniwersalne bo dzielące ludzi na takich którym jakieś prawo(w tym wypadku do publicznego okazywania swoich uczuć) się należy i takim którym się nie należy, jednocześnie wskazując na trochę kiepską podstawę tego prawa - twoim zdaniem nie można się obnosić z tym, bo to jest choroba.
Wniosek - Pokazywanie publicznie swojego złego stanu zdrowia jest niewłaściwe.
W takim razie człowiek na wózku nie powinien wychodzić na ulicę, człowiek po chemii powinien(tak powinien że aż musi) nosić perukę, człowiek ze złamaną nogą ma zdejmować gips i biegać...
Trochę kiepska podstawa.
No cóż, w sytuacji gdy racjonalne argumenty nie docierają chyba nie ma sensu więcej na ten temat dyskutować.
Wiesz, najlepsze zasady to są zasady uniwersalne, bo nie używamy czegoś co można by nazwać "dwójmyśleniem" do ich racjonalizowania, zresztą w społeczności naukowej też są premiowane z dość logicznego powodu