Tu nie chodzi o mordowanie samo w sobie, ale o wypadkową tego, co ten mundur sobą reprezentował - niemiecki ordnung, organizacja, higiena, Blitzkrieg, cała masa ciężkich maszyn i ich siła (która pokonała nasz kraj w kilka dni), wynalazki, radykalne działanie, koncerny, propaganda - do tego cały ten mistycyzm naniesiony filmami jak Indiana Jones czy kulturą steampunk - masa zakodowanych obrazów, regularnie na dodatek odświeżanych w telewizorni np. przez przystojnego Mikulskiego. To wszystko tworzy pewnego rodzaju aurę oraz grę skojarzeń, której nawet możesz nie być świadomy.
I podobnie jest z mundurami rosyjskimi - tu kojarzenie jest zazwyczaj takie, że wszystko na wschód od polskiej granicy to dzicz, burdel, cyrk na kółkach, bieda i banda brutalnych, pijanych brudasów; oraz chińskimi - łysy gruby Mao, komuchy, bieda, tandeta, zacofanie i ogólnie dżungla, w której strata miliona obywateli to zwykła statystyka. Jak masz na zasadzie takich skojarzeń i ładunków z otoczenia później lubić ich mundury? A o rzymskich nawet nie wspominam, bo to zupełna abstrakcja dla nas i egzotyka, którą widujemy chyba tylko w Asteriksie.
Reasumując: jakbym ci tu zestawił zdjęcia 10 skórzanych płaszczy z tamtego okresu, z hitlerowskim w środku, i bym nie powiedział który jest który, to byś tylko zbladł, a nie twierdził rzeczy o tym, że ten hitlerowski jest jakiś nadzwyczaj wybitny.
Więc nie ma w tym ŻADNEJ ukrytej psychologii ani Mikulskiego (przystojnego). Po prostu dobrze wyglądające okrycie.
Tak, tak, tak... Nie ma psychologii, nie ma czegoś takiego chociażby, jak "sentyment", ani niczego innego. Jest tylko to twoje tu i teraz. Co za naiwne bzdury... Już widzę tę twoją miłość do skórzanych płaszczy, jakby cię za młodu przez 10 lat pchał w dupę koleś w takim właśnie płaszczu. Srały muchy, idzie wiosna...
Masz napisane, że do płaszczy ogólnie. Durniu. Rozumiem, że jak tobie się płaszcze nie podobają to znaczy, że za młodu przez 10 lat pchał w dupę koleś w czymś innym niż płaszczu właśnie? To wyjaśniałoby twoją niechęć. W końcu zawsze chciałeś być zerżnięty przez typa w płaszczu, a tu taka lipa, miał na sobie sweterek w pasy.
I teraz zawsze kiedy widzisz typa w sweterku w pasy to czujesz się równocześnie zawstydzony i podniecony.
k***a taki stary jesteś, a taki tępy. Ludziom niektóre rzeczy zwyczajnie się podobają, ale dla ciebie widocznie wszystko kojarzy się z ch*jem w dupie, więc o czym my tu mówimy?
To nie ja piszę nonsensy, że nie ma żadnej psychologii, skojarzeń i w ogóle niczego odnośnie przedmiotów, więc nie wiem co tu się tak napinasz i wymyślasz jakieś bluzgi na kolanie. Idź się przewietrz czy coś, bo po ostrzeżeniach widać, że masz chyba zszarpane nerwy.
Najpierw poczytaj skąd te ostrzeżenia przygłupie
Więc padłem ofiarą ideologii faszystowskiej i dlatego podobają mi się płaszcze. Nie tylko faszystowskie, ale to nie ma znaczenia. Do tego pewnie też sobie wymyślisz teorię.
k***a niebywałe, drugi macierewicz z ciebie. A przynajmniej tak samo tępy.
Pisałem coś, że jesteś ofiarą ideologii faszystowskiej? A głowa cię nie boli?