18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pewnego dnia w autobusie...

do............! • 2012-08-09, 01:14
Pragnę opowiedzieć Wam pewną autentyczną historię, która mi się przydarzyła.
Pewnego zwyczajnego dnia jadąc autobusem do szkoły, moją uwagę przykuł chłopak drobnej postury. Był ubrany coś na wzór skate'a a na głowie miał pedalskiego full capa (new era) z wizerunkiem myszki miki (nie wiem co to za moda ale ok). No i na jednym z przystanków wsiadło trzech, przypakowanych dresów. W pewnej chwili jeden dres zauważył ową czapeczkę naszego skate'a, na początku było nawet ok, trochę się ponabijał pod nosem, do czasu... Drobny skejcik nie chciał pozostać dłużny i coś mrucząc pod nosem i patrząc w stronę dresów zaczął również się nabijać (nie słyszałem co mówił bo siedział daleko). Dresy wpadły w szał, zaczęli klnąć na cały autobus i zapowiadać co zrobią z chłopakiem jak wyjdą z autobusu, chłopak wystraszony siedział już cicho. Stety lub niestety, napakowani panowie ani śmieli odpuścić, cały czas jakieś niemiłe słowa rzucali w kierunku chłopaka. Jeden cały czas tylko bełkotał "zabiję cię pedale mały", i w tym momencie (nie wiem co we mnie wstąpiło i czego oczekiwałem) nie wytrzymałem i krzyknąłem do niego "jedyny pedał w tym autobusie to Ty więc zamknij ryj i daj chłopakowi spokój".
Muszę Was rozczarować, nikt nie bił brawa, kierowca nie zatrzymał się żeby mi gratulować, nikt nie tańczył z radości, a dresy nie wysiadły z głowami spuszczonymi w dół. Pech chciał że sekundę po moich słowach był przystanek i jak tylko otworzyły się drzwi, chłopaczek uciekł, a ja wyleciałem mordą o chodnik (oczywistym jest że dresy mnie wyj***ły). Dostałem jeszcze mocnego buda w udo i dresy wsiadły z powrotem do autobusu. Nikt się nic nie odezwał, nikt mi nie pomógł, j***ny skejcik nawet nie spytał się mnie czy wezwać pogotowie - sp***olił do miasta. I ciekawe skąd Wy bierzecie tych ludzi co zawsze Wam klaszczą brawa i jest sielanka i tańce i owacje i inne ch*je muje.

Zdjęcie po powrocie do domu (do szkoły już mi się odechciało tego dnia iść):

(krew zmyta, wiem że byście chcieli) :-P

pr...........as

2012-08-09, 18:10

93krzysiek93

2012-08-09, 19:00
Ravager napisał/a:

Stary, a na co Ty liczyłeś? Jesteśmy narodem "zgranym" tylko jeśli trzeba wywiesić flagę, bo nasza reprezentacja gra na Euro i wydaje nam się, że mają szanse, albo wstawić opis na gg, że "POLSKAAAAAA", bo właśnie siatkarze pokazali coś wyjątkowego. A, no i jeszcze "drużynowo" mieszamy z błotem tych, którym powinie się noga, gdy chcieli osiągnąć jakiś sukces. Gdy jednak trzeba zbuntować się przeciw rządowi, zorganizować wspólnie coś sensownego, albo zwyczajnie wstawić się za kimś, kto potrzebuje pomocy w słusznej sprawie (e.g. Twoja historia), każdy zamyka się w sobie i udaje, że go nie ma.

Miałem kiedyś podobne zdarzenie. Jechałem autobusem i nagle jakiś koleś zaczął wyzywać swoją dziewczynę i strzelił jej z liścia. NIKT nie zareagował. Ja sam powiedziałem mu, że kobiet się nie bije i jak chce, to możemy wysiąść na następnym przystanku tylko dlatego, że był ode mnie mniejszy i wydawało mi się, że w razie czego dam mu radę. Gdyby był jakimś wypakowanym dresikiem pewnie też siedziałbym cicho i udawał, że moje sznurówki są najciekawszym dziełem, jakie ostatnio dane było oglądać moim oczom. Chciałbym napisać tu coś optymistycznego, ale wcale nie jesteśmy tak zajebistym narodem, na jaki się kreujemy. Zajebiste są jednostki, ale zatracają się w reszcie społeczeństwa: egoistach, przemądrzałych kretynach, wszechwiedzących sk***ysynach.


Zgadzam się ale powiedz, dostałeś wpie**ol czy nie ?

Grzęgorz

2012-08-09, 20:02
Dałeś się pobić gościo tego co mu dupe uratowałeś pewnie ma to gdzieś bo w sumie nawet dzięki nie usłyszałeś tak ?

Ja z autobusu jestem bohaterem bo ? :

1. Pomagam wnieść wózek.
2. Wiele razy jak leciała fajna laska (gwałtowne hamowanie) to ją zdążyłem chwycić.
3. Ustępowałem i wyłudzałem miejsce dla ciężarnych raz to nawet do jakiegoś 18 latka powiedziałem "nie widzisz kur*a że kobieta w ciąży stoi... ?" tak i on mnie nie pobije, nauczy się trochę kultury do uja pana

i kim jestem ? większym bohaterem niż Ty, tak jak ktoś tam napisał jakby go bili czy coś ... ale Ty tak na ślepo mu pomogłeś a typ miał Cię w dupie także masz nauczkę.

Dorzucam filmik :


Black Metal

2012-08-09, 20:07
W obronie czyjejś może i podobnie bym postąpił, jednak ani dresów ani skejtów nie trawię. Co nie zmienia faktu, ze ktoś zaburzający harmonię rzucając k***ami na głos, zasługuje by dostać w ryja.

Plecionkarz

2012-08-09, 21:38
Tyle agresji w tych autobusach że będę na piechotę chodzić

irish

2012-08-10, 02:12
u nas taki kraj że to jest na porządku dziennym, w krajach skandynawskich takie rzeczy sie nie dzieją, chyba że polacy biorą w tym udział. a za niedługo araby.

Black Metal

2012-08-10, 03:11
Miki6830 napisał/a:

Dlatego wolę ze sobą nosić:
ObrazekObrazek



Hahahah. Glany - rozumiem, mocne buty. Lecz czy uchronią cię przed dostaniem w mordę? Myślenie typowego kinder metala.

3 rzędowa pieszczocha - to jakiś żart?

Rafal1757

2012-08-10, 14:17
o czym w ogóle dyskusja, historia zmyślona, zdjęcie z neta

superfosfat

2012-08-10, 23:51
Rozum zapomniałeś z domu zabrać? Ewidentna głupota. Nie zarwałeś żadnej panny, a pedałek w czapce z myszką miki Ci uciekł. Ja rozumiem, że czapki z New Era są kozackie, szczególnie te z NBA, ale myszka miki? Chyba, że to czapka Falubazu :D .

KingOfEvil

2012-08-12, 01:14
Ogólnie do autora, skejt to osoba jeżdżąca na desce (skateboard) a nie osoba w szerokich spodniach i fullcapie na łbie. Nie wiem skąd w tym społeczeństwie taka dezinformacja czy jakkolwiek to nazwać.

Ogólnie to co sobie myślałeś, że ktoś zareaguje? Większość sra w gacie widząc kogoś łysego w ortalionie. Szacun dla Ciebie a za razem następnym razem jak będziesz chciał zrobić coś podobnego to się walnij w łeb z całej siły i tak to będzie miało końcowy lepszy efekt.

herbalix

2013-01-29, 12:06
miałem 2 takie sytuacje. za pierwszym razem była młucka i ze 2 strzały zarobiłem. za drugim razem byłem mądrzejszy i na 2 typów większych od siebie nie poszedłem z gołymi rękoma. wprawdzie na 2 miesiące musiałem zamieszkać na monte, ale przynajmniej następnym razem osiłki się zastanowią, zanim zaczną młucić we dwóch jakiegoś szczypiora.

gupichuj

2013-01-29, 19:15
Niby krew zmyta a bród pozostał.