Czy ja jestem ostatnim człowiekiem na ziemi, który ma starą nokie, w której bateria trzyma 1,5 tygodnia? Czy tylko ja potrafię się obejść bez tych zajebistych ipodów, ipadów, nanobooków i innych dupereli ułatwiających życie i sranie na kiblu?
pie**ole to, dalej będę kupował papierowe książki, muzyki słuchał z płyt CD na swojej starej wieży AKAI i przepijał pieniądze w pubie ze znajomymi.
A jak przedłużę umowę na komórkę, to tradycyjnie opie**ole ten nowiusieńki gigapixel aparat, nie wyciągając go nawet z pudełka. Będzie przynajmniej za co pić.
Czy ja jestem ostatnim człowiekiem na ziemi, który ma starą nokie, w której bateria trzyma 1,5 tygodnia? Czy tylko ja potrafię się obejść bez tych zajebistych ipodów, ipadów, nanobooków i innych dupereli ułatwiających życie i sranie na kiblu?
pie**ole to, dalej będę kupował papierowe książki, muzyki słuchał z płyt CD na swojej starej wieży AKAI i przepijał pieniądze w pubie ze znajomymi.
A jak przedłużę umowę na komórkę, to tradycyjnie opie**ole ten nowiusieńki gigapixel aparat, nie wyciągając go nawet z pudełka. Będzie przynajmniej za co pić.
Czy ja jestem ostatnim człowiekiem na ziemi, który ma starą nokie, w której bateria trzyma 1,5 tygodnia? Czy tylko ja potrafię się obejść bez tych zajebistych ipodów, ipadów, nanobooków i innych dupereli ułatwiających życie i sranie na kiblu?
.
mr.knowhow Przez przypadek postawiłem ci piwo, więc się nie ciesz.
/.../Apple kojarzy się z produktem skierowanym do wąskiego grona odbiorców, a Microsoft to masówka.
Czy ja jestem ostatnim człowiekiem na ziemi, który ma starą nokie, w której bateria trzyma 1,5 tygodnia? Czy tylko ja potrafię się obejść bez tych zajebistych ipodów, ipadów, nanobooków i innych dupereli ułatwiających życie i sranie na kiblu?
pie**ole to, dalej będę kupował papierowe książki, muzyki słuchał z płyt CD na swojej starej wieży AKAI i przepijał pieniądze w pubie ze znajomymi.
A jak przedłużę umowę na komórkę, to tradycyjnie opie**ole ten nowiusieńki gigapixel aparat, nie wyciągając go nawet z pudełka. Będzie przynajmniej za co pić.
Ty jesteś po prostu biedakiem a biedą się nie szpanuje.