Nie do końca wiem za co, ale piwko leci...

Nie tak dobre jak klasyk "niezapomniana osiemnastka"... są momenty gorsze i lepsze. Bluzgi proste, ale na odpowiednim poziomie:) Piwko leci!

Nie ogarniam logiki ojca 0.o

az sie specjalnie zalogowalem, zeby skomentowac.

Ten sk***ysyn powinien od kogos tam zdrowo dostac po p*zdzie za brak szacunku do kobiety. Nawet fakt, ze jest naj***ny nie upowaznia go to takiego zachowania wobec slabszej plci. Co za j***ny burak. Szkoda, ze jego nie skopali. Alkoholowe dno i zero.

Lanie pasem jest ok, ale już kopnięcie w tyłek dla zabawy to zniewaga? Jakie to k***a jest bezsensu

az sie specjalnie zalogowalem, zeby skomentowac.

Ten sk***ysyn powinien od kogos tam zdrowo dostac po p*zdzie za brak szacunku do kobiety. Nawet fakt, ze jest naj***ny nie upowaznia go to takiego zachowania wobec slabszej plci. Co za j***ny burak. Szkoda, ze jego nie skopali. Alkoholowe dno i zero.

Zna ją po imieniu. Pewnie jakaś wiocha, jakaś labadziara, pewnie ojcu się nie podobało że w ogóle ona tam jest. Napewno nie raz mu za skórę zalazła. Do tego kopie mu syna.
Wcale się nie dziwie.

Do tego widać że to puste, 0 kontrargumentów, przytaknęła że jest nikim, nie ma co żałować.


A słabsza płeć? I kopie? Niech zostawi kopanie silniejszej płci.
Taka by ci kamieniem w łeb jebła, opluła, obraziła a ty byś leżał zakrwiawiony i poniżony bo 'słabsza płeć'.
Nie ma czegoś takiego jak "słabsza płeć" w momencie gdy kobieta przekracza granicę swojej "słabości"

"Słabsza płeć" itp... Kij z tym... ale po takiej gadce i awanturze Ojca zapewne odechciało się im imprezować i dzień na pewno stracił na swoim uroku dla nich. (Bynajmniej na jakiś czas, bądź przed kilkoma głębszymi)

Jest to ich dzień a ojczulek zapewne na siłę chciał tam być żeby "kontrolować sytuację" szkoda że sam nad sobą kontroli nie miał.

Dziad przegiął pałę, ale swoją drogą takie "zabawy" to straszny debilizm, tak nie zachowują się cywilizowani ludzie. Rozumiem dla żartu raz uderzyć i przejść do świętowania, dobrej zabawy, widać że wiocha...

ale kto k***a bierze ojca na urodziny? przecież to już z filmików wiadomo jak się kończy

oj, i impreza popsuta

a nie macie wrazenia, ze solenizant jest troche nie do konca pelnosprytny? nawet glowy nie podniosl jak ojciec sie prul do jego kolezanki, slowem sie nie odezwal i w ogole obecnosc ojca moim zdaniem o czyms tu swiadczy. warzywko

aczkolwiek sam nie jestem świety.niech inni też mają prawo przeżyć dzieciństwo jak sobie chcą.oczywiście bez morderstw. lub z :p

e, słuchaj no, córa, córa! bo jak ja cie...

Nie mam pełnego obrazu sytuacji, ale zakładam, że
a) Ta laska to tępa suka a gośc ją opierdzielił jak najbardziej słusznie.
b) Nic się nie stało a facet jest burakiem który niepotrzebnie się pruje.


Ale czemu mialby się pruc niepotrzebnie?

Mi sytuacja wygląda jak kopanie nieprzytomnego gościa gdzieś po dupie, jajach. Nic miłego, chyba że to jakaś gra, no to wtedy faktycznie, gośc nie ma się o co czepiac.