Specjalnie zrobiłem to konto, gdy zobaczyłem te beznadziejne komentarze.
To nie jest chiński kibel, tylko YAMAHA AEROX. Zapamiętajcie to sobie!
Waży 97km i najpierw poczytajcie trochę zamiast komentować.
Tak mi się śmiać z Was chce, wielcy znawcy na biegówkach.
To nie jest gówno, to jest YAMAHA Aerox, jeszcze raz powtarzam. Współczuję dzieciakom i znawcom bez znajomości.
Yamaha aerox, skuter - dobra. Ale nie to, co chiński.
Układ hamulcowy brembo, zawieszenie Paioli, silnik Minarelli na CIECZY a Wy pie**olicie, że to china...
oj ludzie ludzie... Gówno wiecie, a się odzywacie i kompromitujecie. pie**olca dostaję.
I co z tego że to Aerox. Niby najbardziej "sportowy "( jeżeli można tak nazwać skuter) a tańszy i lżejszy JOG zostawia go na starcie z tyłu. Cała czołówka w mistrzostwach skuterów to właśnie JOG-i a nie AEROX-y więc nie pitol że to taka dobra zabawka.
Taki po prostu się wytworzył stereotyp o posiadaczu skutera
Nie oznacza to oczywiście, że każdy taki jest.
Też użytkuję kibla, ale YAMAHĘ i każdego muszę na każdym kroku uczyć, że skoro skuter, to nie znaczy, że chiński. Koledzy w nowej szkole przekonali się o tym jeden po drugim. Wam też się przyda lekcja o tym.
osiągi mam