Nie interesuje się zbytnio piłka nożną, ale chyba każdy człowiek na świecie wie kto to Messi i jak utalentowanym jest karzełkiem.

Choć nie jestem fanem Barcelony, to od kilku lat bacznie obserwuję co on wyprawia. Można powiedzieć, że mamy szczęście go podziwiać, jesteśmy świadkami historii. Gość pobija wszystkie możliwe rekordy, wygrał wszystko co się dało z Barceloną, do pełni szczęścia brakuje mu tylko mistrzostwa świata z reprezentacją. Przy wszystkich tych sukcesach wydaje się być osobą skromną i pokorną, biorąc pod uwagę jak jest sławny. Prawdopodobnie mamy do czynienia z najwybitniejszym piłkarzem w historii i najwybitniejszym sportowcem od czasów Micheala Jordana. Rzadko się zdarza, żeby tak zdominować zespołową dyscyplinę sportową.

Up
Przyjemnie się czyta takie komentarze!

up2@ chyba nie znasz Messiego... Przyznaje - świetny piłkarz, prawdopodobnie najlepszy, ale to że jest skromny i pokorny ? Chyba nie wiesz o czym mówisz. Messi jest typową gwiazdą, która ma gdzieś kibiców. Raz jak pomylił się po jakimś tam obiedzie i próbował wsiąść do samochody Thiago Alcantary (mają takie same auta) i jak Thiago w ramach żartów "próbował" wsiąść do auta Messiego to ten go mało nie pobił... A ile było przypadków, że jak akcja mu nie wyszła to kopał po kibicach piłką specjalnie ?

Davis93
Mój komentarz nie miał nic wspólnego z Messim, po prostu koleś napisał coś co się czyta normalnie, zrobiło to na mnie takie samo wrażenie jak bramka nr 1. Nie jestem fanem piłki nożnej i nie kibicuje ale bramki Messiego się pięknie ogląda.

A mnie osobiście on denerwuje, i to nie dla tego że nie lubię Barcelony a właśnie z takich powodów o jakich pisał @Davis93
Jak dla mnie ten człowiek ma w swoim sposobie bycia coś wk***iającego.
Niemniej jednak należy powiedzieć jasno że jest wybitnym piłkarzem.
Aczkolwiek do Ronaldo brakuje mu bardzo bardzo dużo.

To. ze w dzisiejszych czasach pilka nozna na wysokich szczeblach jest jedynie biznesem, a nie tak jak kiedys sportem, za ktory zostawialo sie na boisku swoje zdrowie i gralo do samego konca, moge zrozumiec. To, ze kibice chodzac na mecze/kupujac koszulki/ogladajac mecze/ daja zarabiac w wiekszosci tepakom, ktorych jedyne zajecie to udawanie, ze dobrze graja i chca wygrywac, tez zrozumiem. To, ze POTWIERDZONE niedawno ustawianie meczy ma miejsce, ale kibice dalej kochaja swoje kluby, tez moge zrozumiec. Lecz tego, ze setki tysiecy ludzi jara sie jednym pilkarzykiem, ktorych on ma calkowicie gdzies, bo widzi sumy pieniedzy, ktore oni mu nabijaja, nie jestem juz w stanie zrozumiec

Chciałbym zobaczyć 50 bramek w wykonaniu naszej reprezentacji z ostatnich 10 lat, ale chyba tyle nie ugrali...

To ja opowiem suchara :

Messi wybrał się na podryw, i wyrwal w klubie lasencje. Poszli razem do pokoju hotelowego, wiadomo, napierw drink, rozmowa, potem panna wyraźnie rozochocona udała się do łazienki celem odświeżenia. Wraca w samym ręczniczku, u tu koło Messiego siedzi dwóch piłkarzy.
- Co to ma znaczyć?- pyta wyraźnie zaskoczona
- Wybacz- odpowiada Messi - Ale bez Iniesty i Xavi'ego nie mogę nic zrobić...

To to za j***ny patałach? Piłka nożna to sport dla ograniczonych imbecyli. Rajcować się bandą pedałów biegających za białym po zielonym. Ba żeby tylko rajcować, te zwierzęta się za to gówno zabijają na ustawkach.

Nie interesuje się zbytnio piłka nożną, ale chyba każdy człowiek na świecie wie kto to Messi i jak utalentowanym jest karzełkiem.

Ja wiem tylko tyle, że jest piłkarzem, a reszta jego życiorysu lata mi koło ch*ja.

nie robi zbędnych "tricków" jak Neymar, ronaldo czy Ronaldinho a i tak jest skuteczniejszy

My też mamy swoich wirtuozów

jak ja słyszałem że loby w fifie wprowadzili po bramkach messiego