A ja tam osobiście wolę strzały z daleka. Takie latary, gdzie każdy strzela karpia. Do Messiego nic nie mam, ale wolę inny styl strzelania niż "podbigne sobie poł metra do bramki i stamtąd walnę"

uwielbiam tego komentatora co się tak drze śmiesznie. Mogliby go w Fifie wprowadzić ;]

Jak będziecie oglądali drugi raz to zwróćcie uwagę ile bramek padło z podania Iniesty...

jak będziecie oglądali drugi raz

drugi raz

A nie wiesz tak po co?

uwielbiam tego komentatora co się tak drze śmiesznie. Mogliby go w Fifie wprowadzić ;]

Facet nazywa się Ray Hudson. Jest zajebisty

Kufel01 albo niedopatrzyłeś albo źle napisałem, to co pisałem o Messim nie było skierowane do twojego komentarza tylko do tego nad tobą

Ten karzeł jest nikim bez Iniesty i Xaviego. Prawdziwy napastnik to Zlatan Ibrahimović. W jakim klubie by nie grał to zawsze strzela w ch*j bramek.

Nie ma gdzieś w tej kompilacji bramki strzelonej ręką przez nieskazitelnego Leo?

Ciekawie się ogląda. Chociaż że mnie bardziej urzekają okrzyki komentatorów, niż same bramki
1-35 - 1:40 - komentator mnie powalił na łopatki, aż kilka razy przewijałem Normalnie jakby się wodą zachłysnął

Dla pieprzących głupoty podpowiem że w piątek bez Xaviego i Iniesty rozj***ł rerezentację Wenezueli.

dalej ujadajcie gębą życiowe miernoty

Pamietam wypowiedź trenera Getafe, miał pretensje do swoich obrońców, o to że go wcześniej nie sfaulowali Duch piłki noznej

Czasami jego zagrania wyglądają jak z konsoli

Choć nie jestem fanem Barcelony, to od kilku lat bacznie obserwuję co on wyprawia. Można powiedzieć, że mamy szczęście go podziwiać, jesteśmy świadkami historii. Gość pobija wszystkie możliwe rekordy, wygrał wszystko co się dało z Barceloną, do pełni szczęścia brakuje mu tylko mistrzostwa świata z reprezentacją. Przy wszystkich tych sukcesach wydaje się być osobą skromną i pokorną, biorąc pod uwagę jak jest sławny. Prawdopodobnie mamy do czynienia z najwybitniejszym piłkarzem w historii i najwybitniejszym sportowcem od czasów Micheala Jordana. Rzadko się zdarza, żeby tak zdominować zespołową dyscyplinę sportową.

A o Zinedine Zidane słyszałeś? Chyba nie skoro pie**olisz takie farmazony o tym karle...

Choć nie jestem fanem Barcelony, to od kilku lat bacznie obserwuję co on wyprawia. Można powiedzieć, że mamy szczęście go podziwiać, jesteśmy świadkami historii. Gość pobija wszystkie możliwe rekordy, wygrał wszystko co się dało z Barceloną, do pełni szczęścia brakuje mu tylko mistrzostwa świata z reprezentacją. Przy wszystkich tych sukcesach wydaje się być osobą skromną i pokorną, biorąc pod uwagę jak jest sławny. Prawdopodobnie mamy do czynienia z najwybitniejszym piłkarzem w historii i najwybitniejszym sportowcem od czasów Micheala Jordana. Rzadko się zdarza, żeby tak zdominować zespołową dyscyplinę sportową.

Jak by Cię nafaszerowali tyloma sterydami co jego, to też byś tak napie**alał.

HAhaHa...
Haters gonna hate, no matter the subject...

To nie były sterydy gonzo, tylko hormony wzrostu. Co i tak nie zmienia faktu że chłop ma talent i tego nie da się ująć. Z tym, że dla mnie jego gra jest mało efektowna. Beckham, Zidane, Henry, Ronaldo, C.Ronaldo. To są kolesie, którzy czarują na boisku. Prawda jest taka, że gdyby messiemu nie podano tych hormonów, nigdy w piłke by nie grał. Jesli chodzi o styl gry- w ogóle mi nie odpowiada. Mnóstwo podań, okej są skuteczne i dzięki temu pakują mnóstwo bramek, ale piłka jak dla mnie to czasy z 10 lat wstecz. Liczył sie drybling, cwaniactwo na boisku, spryt. Messi gra bardzo podobnie do maradony- zapie**alać przed siebie aż do bramki. Na szybkość może zrobić każdego, mimo że ma tylko 170cm wzrostu. Nie jestem tez fanem barcelony, bo to "najlepszy klub na świecie". Ale chyba wrzucę niedługo filmik z Zidanem, to był prawdziwy inteligentny wirtuoz boiska. Piłkarz kompletny. Grał w czasach, gdy piłka to była piłka a nie pieniądze i dz**ki.